Prywatni przewoźnicy otwierają spółki poza granicami Polski, głównie na Zachodzie. Natomiast państwowe PKP Cargo stawiają na Czechy. Firma CTL Rail zacznie, być może jeszcze w tym roku, wozić towary we Francji, Belgii, Holandii i Rumunii. Powołała już w tych krajach swoje spółki córki, teraz firmy te ubiegają się właśnie o licencje. Być może jeszcze w tym roku lub na początku przyszłego zaczną przyjmować pierwsze zlecenia.
Na razie CTL stawia na rozwój usług za zachodnią granicą. - Prościej jest rozwijać działalność, niż budować ją do zera, choć i od tego nie uciekamy - mówi Krzysztof Niemiec, prezes CTL Rail. Jak dodaje, w tym roku spółka planuje przewieźć przez niemiecką granicę ok. 1 mln ton towarów. W pierwszym kwartale tego roku firma przewiozła przez niemiecką granicę prawie sześć razy więcej towarów niż przez trzy pierwsze miesiące 2006 roku.
- Niemcy to obecnie najbardziej interesujący nas kierunek rozwoju - przyznaje prezes CTL Rail. Pierwsza lokomotywa wielosystemowa, która będzie jeździć po tym rynku, już została dopuszczona do ruchu i przez najbliższe pół roku będzie kursować po Polsce w ramach testów. Do końca roku spółka ma otrzymać jeszcze ok. 300 węglarek i 100 wagonów do przewozu kontenerów (drugie tyle z zamówionych już otrzymała).
Rynek niemiecki leży również w strefie zainteresowania innego polskiego prywatnego przewoźnika towarowego - PCC Rail. Od przyszłego roku ma zacząć działać powołana wraz z niemieckim partnerem Railon DB spółka East - West Railway.
- Będziemy jeździć na terenie zachodniej Polski i w Niemczech - mówi Adam Brzezinka, członek zarządu spółki, która specjalizować się będzie głównie w przewozie chemikaliów, kruszyw i kontenerów. Na razie przewoźnik wzmacnia swój korytarz transportowy z północy na południe. PCC ma być jedyną spółką korzystającą z terminalu kontenerowego DTC w Gdańsku. - Obsługiwany przez nas eksport towarów przez terminale w portach w Gdańsku i w Gdyni ma pełną parą ruszyć już w sierpniu - mówi Piotr Rybotycki, szef rozwoju PCC Rail. Ten projekt wpisuje się w strategię rozwoju firmy, która chce stworzyć własną sieć połączeń pomiędzy własnymi lądowymi terminalami kontenerowymi i portami.
Państwowy przewóźnik PKP Cargo jest krok przed prywatnymi konkurentami na rynku czeskim. Jest jedynym zagranicznym przewoźnikiem, którego lokomotywy mogą jeździć po torach Czech. Na razie narodowy przewoźnik ma tylko jedną lokomotywę wielosystemową. Ale już zapowiada, że jeszcze w tym roku pojawią się następne.
* Wagony CTL Rail w Maczkach - Borze (fot. CTL Logistics).