Budowa nowej linii kolejowej, która znacznie usprawniłaby transport kolejowy nie tylko w Małopolsce, ma wielu entuzjastów. Portal Nasze Miasto podkreśla, że bezpośrednio większyłaby ona komfort podróży, co odczuliby pasażerowie podróżujący m. in. z Krakowa do Nowego Sącza. Jak zaznacza członek zarządu PKP PLK SA Józefa Majerczak, droga do takiego luksusu jest długa.
Według wstępnych założeń, prace przy projekcie powinny ruszyć w latach 2014-2020, ale nie wiadomo, kiedy dokładnie. Wielki zwolennik tego projektu, senator Stanisław Kogut zaznacza, że budowa jest tak naprawdę w rękach eurodeputowanych. Senator zaznacza, że potrzebny jest mocny lobbing w Strasburgu.
Jak wyjaśnia Józefa Majerczak, w latach 2014-2020 UE ma przeznaczyć na rozbudowę infrastruktury transportowej 31,7 mld euro. Małopolska ma szansę na otrzymanie funduszy na rozbudowę swojej infrastruktury, ale pod warunkiem, że Parlament Europejski utrzyma kształt projektowanej sieci TEN-T. Sprawa ma rozstrzygnąć się najpóźniej do lutego 2012 roku. A koszty budowy linii Podłęże – Piekiełko już w 2006 roku szacowano na 8-9 mld zł. Teraz mówi się o 5-6 mld zł.
Projekt budowy linii pojawiał się juz wielokrotnie. Tym razem PKP Polskie Linie Kolejowe zleciły prace nad studium uwarunkowań inwestycji. Projekt ma być gotowy w 2013 roku. W projekt angażują się także ministerstwa – transportu i finansów. Angażują się także lokalni samorządowcy. Już około 60 eurodeputowanych z Polski, Słowacji, Węgier i Rumunii wyraziło poparcie dla budowy.
Więcej