Szybka kolej z Warszawy do Białegostoku, Suwałk i granicy z Litwą, która miała powstać do 2015 r., odjechała od nas z prędkością pociągu ekspresowego - podaje białostocka "Gazeta Współczesna".
To efekt zmian na liście projektów kluczowych, które właśnie wprowadziło Ministerstwo Rozwoju Regionalnego.
Modernizacja tej najważniejszej dla naszego regionu linii kolejowej miała być zakończona do 2015 roku. Choć to i tak długo, wydawało się, że te sześć lat jakoś wytrzymamy. Niestety, dziś sytuacja wygląda zupełnie inaczej. Na szybszą kolej będziemy musieli poczekać aż do 2021 roku! Do 2015 r. uda się wyremontować tylko odcinek do stacji Tłuszcz - informuje "Gazeta Współczesna".
– Pozostała część trasy E 75 będzie zmodernizowana w kolejnym okresie budżetowym, czyli w latach 2014-2021, aż do całkowitego zakończenia tego zadania – wyjaśnia Krzysztof Łańcucki, rzecznik prasowy spółki Polskie Linie Kolejowe, cytowany przez białostocką gazetę.