"Nie jesteśmy przedsiębiorstwem taksówkowym, by na każde żądanie pasażerów można było jechać..." - czy takimi słowami może reagować rzecznik PKP na skargi pasażerów? - Nie! - uważa jego przełożony.
Po ostatniej zmianie rozkładu jazdy PKP dostaliśmy wiele skarg od Czytelników - zwłaszcza tych dojeżdżających codziennie do pracy, którym trudniej teraz dostać się do Olsztyna. Spisaliśmy pociągi, na które ludzie skarżą się najczęściej i spytaliśmy o możliwość rozwiązania niedogodności Wojciecha Bukowskiego, rzecznika Warmińsko-Mazurskiego Zakładu Przewozów Regionalnych. Ten odpowiedział m.in.: - Nie jesteśmy przedsiębiorstwem taksówkowym, by na każde żądanie pasażerów można było jechać [według życzenia - red.].
Opublikowana w "Gazecie Wyborczej" wypowiedź oburzyła Czytelników, komentarze pojawiły się też na forum "GW" - www.gazeta.pl/olsztyn/. Dziś rozmawiamy o niej ze Stanisławem Rychlewskim, dyrektorem Warmińsko-Mazurskiego Zakładu Przewozów Regionalnych, który wczoraj wrócił do pracy po kilku dniach wolnego:
Maciej Nowakowski: Panie Dyrektorze, niedawno rzecznik powiedział, że PKP nie jest...
Stanisław Rychlewski (wchodzi w słowo): Wiem i dostał już za to po uszach. To było niewłaściwe.
M.N.: Czyli Pan też zwrócił uwagę na tę wypowiedź?
S.R.: Chciał dobrze, wyszło głupio.
M.N.: Bo to zabrzmiało tak, że taksówki służą ludziom, a PKP nie.
S.R.: Wiem, o co mu chodziło. Mianowicie, że my nie możemy zmieniać połączeń tak szybko, jak mogą to zrobić przedsiębiorstwa taksówkowe. Taksówka może dopasować się od razu do pasażera. A zmiany w rozkładzie kolejowym wymagają czasu. To dłuższa procedura. Ale jesteśmy dla ludzi, a nie ludzie dla nas. Arogancki przewoźnik natychmiast straciłby pasażerów.
M.N: Pamiętają Państwo o krytycznych głosach wobec nowego rozkładu jazdy, o których pisaliśmy, podając konkretne przykłady...
S.R.: Wiemy o nich i analizujemy je. Mamy cztery terminy, w których możemy wprowadzić korektę do rozkładu. Pierwsza możliwość nadarzy się w lutym.
M.N.: Rzecznik dostał po uszach, stanowisko nadal zajmuje...
S.R: Rzecznik jest młody, ale nie może być impulsywny. Jako usprawiedliwienie mogą powiedzieć, że w okresie, gdy wprowadzany był nowy rozkład jazdy, miał dużo pracy. Ale musi trzymać nerwy na wodzy. Gdyby coś takiego się powtórzyło, mogę zapowiedzieć, że nie tylko nie będzie rzecznikiem, ale i pracownikiem kolei...
Pisemne skargi na nowy rozkład jazdy pociągów można kierować do Warmińsko-Mazurskiego Zakładu Przewozów Regionalnych, pl. Konstytucji 3 Maja 2, 10-589 Olsztyn. PKP obiecuje, że każda zostanie przeanalizowana, a ewentualne zmiany w rozkładzie zależą od liczby skarg i możliwości skomunikowania konkretnego pociągu z innymi
Kilkuminutowe przesunięcia w rozkładzie sprawiły, że ludzie zaczynający pracę o godz. 6 i 7.30 mają teraz problem z dotarciem do Olsztyna na czas - chodzi o pociągi Zakopane - Olsztyn (teraz przyjazd o godz. 6.16, przed zmianą o 5.48) oraz Elbląg - Olsztyn (przyjazd o godz. 7.32, poprzednio o 7.10). Z kolei ludzie wracający do Olsztyna po pracy w innych miastach muszą długo czekać na pociąg powrotny.
Na problemy z połączeniami skarżyli się też mieszkańcy innych miejscowości województwa, którzy w Olsztynie przesiadają się do pociągów jadących do innych wielkich miast - chodzi o pociąg z Olsztyna do Krakowa (odjazd o godz. 5.28). By np. mogli z niego skorzystać ludzie z Kętrzyna, muszą przyjechać do Olsztyna wieczorem poprzedniego dnia...