W siedzibie Urzędu Transportu Kolejowego odbyły się kolejne negocjacje w sprawie spłaty przez Przewozy Regionalne Sp. z o.o. zobowiązań wobec PKP Polskie Linie Kolejowe S.A. Do końca roku zadłużenie PR może wzrosnąć do 420 mln zł. Do przełomu w rozmowach nie doszło.
Główne rozbieżności dotyczyły wniosków z analizy dokumentów przekazanych do tej pory przez przewoźnika. Chodzi m.in. o Program naprawczy i restrukturyzacyjny z planem finansowym Spółki na 2010 r. i z prognozą na lata 2011 - 2012. – Po wnikliwym zapoznaniu się z przedstawionymi dokumentami, w ocenie PKP Polskie Linie Kolejowe S.A. nie jest możliwe regulowanie przez Przewozy Regionalne swoich wszystkich zobowiązań nie tylko w mijającym, ale także w 2011 roku – mówi Katarzyna Janio, członek Zarządu, dyrektor ds. finansowych i ekonomicznych PKP PLK S.A. – Nasze wnioski przedstawiliśmy również Prezesowi Urzędu Transportu Kolejowego z prośbą o wnikliwe przeanalizowanie dokumentów finansowych przekazanych przez Przewozy Regionalne pod kątem bezpieczeństwa finansowego tego przewoźnika – dodaje Katarzyna Janio. Spodziewany stan zadłużenia PR wobec PLK na dzień 31 grudnia 2010 r. może wynieść już 420 mln zł.
Następne spotkanie pomiędzy stronami, przy udziale Prezesa Urzędu Transportu Kolejowego zostało zaplanowane na 4 stycznia 2011 r. Tym razem ma ono dotyczyć negocjacji umowy o korzystanie z infrastruktury kolejowej, która do tej pory nie została podpisana. – Przewozy Regionalne są jedynym przewoźnikiem, który ma istotne uwagi do proponowanego projektu umowy – mówi Katarzyna Janio. – Jednocześnie mamy wątpliwości, czy Przewozy Regionalne będą w stanie płacić za korzystanie z torów, ze względu na złą w naszej ocenie sytuację finansową przewoźnika – dodaje. Jeśli tak się stanie zarząd PLK nie wyklucza podjęcia rozmów z marszałkami województw na temat kolejności wycofywania pociągów z poszczególnych regionów.