Do redakcji „Rynku Kolejowego” dotarły sygnały o ograniczeniach prędkości na liniach kolejowych nr 7 Warszawa Wschodnia Osobowa – Dorohusk oraz nr 9 Warszawa Wschodnia Osobowa – Gdańsk Główny. Zarządca narodowej sieci linii kolejowych zapewnia, że wykonywane właśnie prace spowodują likwidację ograniczeń prędkości.
Jeden z czytelników naszego portalu podzielił się swoimi spostrzeżeniami z podróży pociągami po odcinkach linii nr 7 i nr 9. Zwrócił uwagę na wprowadzone ograniczenia prędkości na odcinku Pilawa – Dęblin. Skutkuje ono wydłużonymi czasami przejazdów zwłaszcza pociągów TLK, które na tym odcinku „łapią” od kilku do kilkunastu minut opóźnienia. W ich efekcie wiele pociągów dalekobieżnych do Warszawy Wschodniej dociera nawet 20 minut po czasie przyjazdu wskazanym w rozkładzie jazdy pociągów.
Zarządca narodowej sieci linii kolejowych potwierdza, że ze względu na stan torów występują ograniczenia prędkości. Jak informuje „Rynek Kolejowy” Karol Jakubowski z Zespołu prasowego PKP Polskie Linie Kolejowe, obecnie są prowadzone prace remontowe, polegające na wymianie podkładów kolejowych, szyn i elementów rozjazdów. – Od nowego rozkładu jazdy na odcinku Sobolew – Pilawa będzie obowiązywała prędkość 120 km/h, natomiast na odcinku Sobolew – Dęblin 100 km/h – zapewnia Karol Jakubowski.
Prowadzone roboty torowe są o tyle istotne, że w 2017 r. ma się rozpocząć modernizacja części linii nr 7. Wykonane prace dają nadzieje, że do rozpoczęcia prac stan techniczny infrastruktury pozwoli na utrzymanie dobrego czasu przejazdu na trasie łączącej m.in. Lublin ze stolicą kraju.
Wzmacniają nasyp między stacjami Montowo i Rakowice
Nasz czytelnik napisał również, że podczas podróży pociągiem na linii nr 9 zauważył ciężki sprzęt w miejscu, gdzie ze względu na osiadający nasyp wprowadzono ograniczenie prędkości do ok. 40 km/h. Zastanawia się, czy zakładane prace spowodują okresowe zamknięcie odnowionej magistrali lub poważne zmiany w organizacji ruchu kolejowego.
Karol Jakubowski potwierdza prowadzenie robót polegających na wzmocnieniu nasypu. – Polskie Linie Kolejowe dbają o jakość inwestycji. Prowadzimy stały nadzór w miejscach, gdzie trwają prace modernizacyjne. W trakcie prowadzonych robót na odcinku pomiędzy stacjami Montowo a Rakowice (odcinek Działdowo – Iława) zespół ekspertów PLK stwierdził, że podmokły teren i torfowiska mogą mieć wpływ na konstrukcję istniejącego nasypu kolejowego. Podjęto decyzję, że prace wzmacniające nasyp w tym miejscu zostaną wykonane po zakończeniu inwestycji, w terminie najmniej uciążliwym dla pasażerów. 200-metrowy odcinek został objęty stałym monitoringiem służb technicznych PLK. Nie było zagrożenia dla pociągów i ruchu pasażerskiego – wyjaśnia pracownik zespołu prasowego PKP PLK.
Nasz rozmówca uspokaja, że rozpoczęte na początku października prace nie mają wpływu na ruch pociągów i nie stwarzają utrudnień dla pasażerów. Wynika to głównie z organizacji pracy – większość robót wykonywanych jest w nocy, kiedy nie kursują pociągi. Będą one trwały przez 2,5 miesiąca i powinny zakończyć się w połowie grudnia. Co istotne, najcięższe prace zostały już zrealizowane. – Po wykonanych pracach zlikwidowane zostanie obowiązujące obecnie w tym miejscu ograniczenie prędkości – kończy Karol Jakubowski.