Trwają negocjacje przedstawicieli związków zawodowych z władzami spółki PKP Polskie Linie Kolejowe w sprawie podwyżek. Krzysztof Łańcucki, rzecznik prasowy zarządcy infrastruktury kolejowej, zapewnia, że negocjacje trwają i na pewno spółka znajdzie porozumienie ze swoimi pracownikami.
- Różnica zdań polega nie tylko na kwocie, ale też strukturze uposażenia – potwierdza wcześniejsze informacje związkowców Krzysztof Łańcucki. Pracownicy PKP PLK żądają 200 zł podwyżki w uposażeniu zasadniczym, a pracodawca jest gotów im dać taką podwyżkę, ale na zasadzie premii. - Wola ze strony zarządu była od początku. Zakładał on podwyżki uposażenia od początku tego roku. Związki zawodowe widzą to inaczej. Problem w tym, żeby się zejść. Rozmowy ze związkowcami nie zostały przerwane nawet na moment i będą kontynuowane. Chcemy jak najszybciej znaleźć porozumienie, żeby można było spokojnie pracować – dodaje Krzysztof Łańcucki.
Przedstawiciele związków zawodowych tłumacząc, że w rozmowach z władzami spółki pojawił się impas, zdecydowali się w zeszłym tygodniu na blokadę torów we Wrocławiu i w Koluszkach. Na razie akcja protestacyjna została zawieszona, ale może być wznowiona w razie niepowodzenia dalszych negocjacji.