Pod kołami pociągów często giną leśne zwierzęta, których ścieżki migracyjne przecinają żelazne szlaki. - Chcemy możliwie ograniczyć oddziaływanie linii kolejowych na środowisko - powiedział prezes PKP PLK, Zbigniew Szafrański, podczas prezentacji kolejowych urządzeń odpłaszających zwierzęta.
Największym zagrożeniem są łosie. Te potężne zwierzęta są flegmatyczne i jednocześnie niezbyt płochliwe. Z tego powodu często taranują one samochody, a w ostatnich miesiącach 4 z nich wpadły pod koła pociągów.
Śmierć zwierząt na torach nie jest jedynym problemem wynikającym z eksploatacji linii kolejowych. W wyniku budowy lub modernizacji linii dochodzi do niszczenia naturalnych siedlisk lub, w najlepszym przypadku, do ich fragmentacji na skutek przecinania korytarzy migracyjnych.

* Fot. Rynek Kolejowy.
- Z tego powodu PKP PLK wdraża podczas realizacji modernizacji działania minimalizujące oddziaływania transportu kolejowego na środowisko przyrodnicze - mówi Urszula Michajłow, dyrektor Biura Ochrony Środowiska PKP PLK. - Opiera się to na budowie nowych przejść dla zwierząt, adaptacji istniejących przepustów bądź mostów do pełnienia funkcji przejść dla zwierząt oraz instalacji akustycznych i odblaskowych odpłaszaczy zwierząt - tłumaczy dyrektor Michajłow.
Dziennikarzom zaprezentowano dziś urządzenia UOZ-1, zainstalowane na linii kolejowej nr 2 (korytarz E20) na odcinku Mińsk Mazowiecki - Siedlce. Ich produkcją zajmuje się firma Neel. Urządzenia są stosunkowo tanie (50 tys. zł za sztukę), a na 1 km należy zamontować ich 15. Dla porównania, koszt budowy dwóch przejść dla zwierząt w okolicach Rzepina to ok. 5 mln euro. Urządzenie tuż przed przejazdem pociągu emituje dźwięki walczących zwierząt i odgłosów wydawanych przez drapieżniki.
Zapobieganie wkraczaniu zwierzyny na tory jest szczególnie ważne na terenie Biebrzańskiego Parku Narodowego. UOZ umieszczone zostaną na linii kolejowej Białystok - Ełk na odcinku 7 km (szlak Osowiec-Podlasek) - tam gdzie najczęściej dochodzi do wypadków. Dokładna liczba i lokalizacja urządzeń zostanie ustalona po wizji terenowej.

* Z UOZ wydobywają się dźwięki walczących zwierząt, jak również odgłosy wydawane przez drapieżniki. Specjalna sekwencja dźwięków opracowana zostala przez prof. Simonę Kossak. W jej skład wchodzą m.in. nagrane zawołania sójki, która w naturze pełni rolę naturalnego "alarmu", ostrzegającego przed niebezpieczeństwem (fot. Rynek Kolejowy).