Sześć nowych połączeń oraz kolejny pociąg zatrzymujący się na stacji Włoszczowa Północ - to tylko niektóre z nowości, które PKP zapowiada w nowym rozkładzie jazdy w Woj. Świętokrzyskim. Zacznie on obowiązywać od najbliższej niedzieli.
- Rewolucyjnych zmian nie będzie. Ale ten rozkład pokazuje, że falę redukcji mamy za sobą - mówi Adam Młodawski, zastępca dyrektora Świętokrzyskiego Zakładu Przewozów Regionalnych PKP w Kielcach. Nowe pociągi osobowe kursować będą na trasach Skarżysko - Ostrowiec, Kielce - Kraków oraz Kielce - Skarżysko.
- To efekt sygnałów od pasażerów i obserwacji ruchu. Poza tym urząd marszałkowski wstępnie zgodził się na zwiększenie finansowania o ponad milion złotych - informuje Młodawski. W przyszłym roku dofinansowanie ma wynieść 11,2 mln zł. Kwotę tę musi jednak zaaprobować nowy sejmik województwa.
Przez Świętokrzyskie nie będzie już kursował pociąg pospieszny "Branicki" z Kielc do Białegostoku. Na linii Skarżysko - Warszawa zastąpi go "Staszic". - Celowo nie kontynuowano połączenia do Kielc, bo na tym odcinku jest mało pasażerów - twierdzi Młodawski. Zlikwidowano również ostatni pociąg na trasie Ostrowiec - Sandomierz. - Było mało pasażerów, a w dodatku linia jest w fatalnym stanie technicznym. Przejechanie 88-kilometrowego odcinka trwa trzy godziny - dodaje zastępca dyrektora.
Od niedzieli trzeci pociąg zatrzymywał się będzie na peronie Włoszczowa Północ. To pospieszne połączenie "Pilica" relacji Koluszki -Kraków. - Ten pociąg kursował już wcześniej, ale nie zatrzymywał się we Włoszczowie - usłyszeliśmy w Łódzkim Zakładzie Przewozów Regionalnych, które obsługuje "Pilicę".