Każdego dnia z nowojorskiego metra korzysta 5,2 mln osób, co daje rocznie 1,6 mld pasażerów. Z największymi problemami muszą borykać się pasażerowie korzystający ze stacji transferowych w Midtown – pisze „Nowy Dziennik”.
Rzecznik Metropolitalnej Agencji Transportu tłumaczy, że z powodu korków oraz bardzo wysokich cen benzyny metro jest najtańszym, najszybszym i najmniej skomplikowanym środkiem transportu. Najciaśniej jest na stacjach tranzytowych w centralnej części Manhattanu. Najbardziej zatłoczone stacje to: Times Square, Grand Central, Herald Square, Union Square i Penn Station. Tylko przez stację Times Square w minionym roku przewinęło się 60,6 mln pasażerów.
Z metra korzysta zdecydowanie więcej pasażerów, niż z miejskich autobusów. Najwięcej pasażerów korzysta z linii G oraz z linii M. Obie linie z powodu remontów mają zmienione trasy. Pasażerów przybyło także na liniach 6, Q i A. Są jednak też stacje, na których liczba przewożonych pasażerów zmalała. Są to m. in. stacje Sheepshead Bay (na której zatrzymują się linie B i Q), Broad Street (linie J i Z) oraz Roosevelt Island na linii F.
Więcej