Ferdynand Ruszczyc – odwołany za błędy dyrektor Muzeum Narodowego – został szefem Muzeum Kolejnictwa. Wcześniej zabiegał o posadę wojewódzkiego konserwatora zabytków.
Decyzję o wyborze na to stanowisko byłego kontrowersyjnego szefa Muzeum Narodowego podjął marszałek województwa. Nikt w biurze prasowym urzędu nie był w stanie powiedzieć nam wczoraj, co zdecydowało o tej nominacji. O swoim awansie nie chciał też rozmawiać sam zainteresowany. – Możemy porozmawiać na ten temat za kilka dni – odparł jedynie Ruszczyc.
Chcieliśmy zapytać nowego dyrektora o plany związane z rozwojem muzeum, o to, czy zna się na historii kolejnictwa. Placówka, którą będzie zarządzał, znajduje się w fatalnej kondycji. Zabytkowe pociągi i parowozy niszczeją, są podpalane i cięte na złom. Poprzedni szef placówki Janusz Sankowski podał się do dymisji.
Na razie nie wiadomo, kiedy Ruszczyc obejmie stanowisko, teraz jest bowiem koordynatorem do spraw wystaw w biurze Komitetu Obchodów Roku Chopinowskiego.
Kilka miesięcy temu zabiegał on u wojewody mazowieckiego o fotel wojewódzkiego konserwatora zabytków. Nie otrzymał tego stanowiska, bo w obronie dotychczasowej konserwator wystąpili społecznicy. Zorganizowali nawet pikietę przed urzędem wojewódzkim.
Ferdynand Ruszczyc przez 12 lat był dyrektorem Muzeum Narodowego w Warszawie. Został odwołany przez poprzedniego ministra kultury w październiku 2007 r. Bezpośrednią przyczyną – zdaniem ministerstwa – było bezprawne przesunięcie na inne stanowisko zastępczyni. Ówczesny minister kultury Kazimierz M. Ujazdowski obarczył go jednak winą za nieprawidłowości w kierowanej przez niego instytucji. Ruszczyc stwierdził zaś, że była to decyzja polityczna.

* Fot. masti, commons.wikimedia.org, GFDL.