Prokuratura w Kolonii wszczęła postępowanie wyjaśniające, co było przyczyną zawalenia się wczoraj budynku Archiwum Miejskiego. Najprawdopodobniej katastrofa ma związek z budowaną w odległości ok. 10-20 metrów od miejsca zdarzenia nową linią metra.
Wczoraj około godziny 14 w centrum Kolonii rozległ się dźwięk syren dziesiątek pojazdów ratowniczych, budząc zdumienie przechodniów, w tym znajdującego się wśród nich korespondenta „Rynku Kolejowego”. Chwilę później mieszkańców zelektryzowała informacja o zawaleniu się archiwum i przylegających do niego budynków. Mowa była nawet o 30.osobach, mogących się znajdować pod gruzami. Dane te nie potwierdziły się. Do chwili obecnej trwają jednak prace ratownicze, na miejscu są jednostki specjalne z psami tropiącymi oraz służby techniczne, zabezpieczające cały teren. Jak powiedział na konferencji prasowej rzecznik straży pożarnej, poszukiwane są ciała dwóch osób, które w momencie katastrofy znajdowały się na najwyższej kondygnacji sąsiadującego z archiwum budynku. Wszyscy inni zdołali się ewakuować, gdyż już parę minut przed godziną 14 słyszalne miały być dziwne odgłosy i widzialne pęknięcia w ścianach. - Jeszcze w końcu ubiegłego roku widoczne były pierwsze rysy w ścianach budynku, te uznano jednak za nic nieznaczące - powiedział w wywiadzie telewizyjnym były kierownik jednego z działów archiwum.
Budowa 4-kilometrowej nitki metra „północ-południe” od samego początku jest pechowa. Koszta realizacji projektu wzrosły z planowanych 320 do 950 mln euro, ponadto tam gdzie prowadzone są prace zmniejszyły się obroty pobliskich sklepów i punktów usługowych. W 2004 roku na skutek prac budowlanych doszło także do zachwiania i przekrzywienia wieży kościoła św. Jana Chrzciciela, której „wyprostowanie” pochłonęło milion euro. Pierwsze pociągi metra miały nią przejechać w 2010 roku. Teraz najprawdopodobniej termin ten ulegnie zmianie. Burmistrz miasta Fritz Schramma (CDU) uważa kontynuowanie prac za nieodpowiedzialne. Przedstawiciele Kolońskich Zakładów Komunikacyjnych (KVB) nie biorą tego pod uwagę. Decyzja zapadnie zapewne dopiero po ustaleniu przyczyn zdarzenia.