Wiadomo już, że audyt sztandarowego projektu kolei niemieckich Stuttgart 21 nie będzie zakończony na czas. Opóźnienie to oznacza konieczne zmiany harmonogramów realizacji projektu.
Kalkulacja kosztów zakłada wydanie 4,1 mld euro na budowę największego hubu kolejowego w Europie. Plany zakładają schowanie dworca pod ziemię i obrócenie torów o 90 stopni tak, aby można było stworzyć szybkie regionalne połączenia kolejowe. Wyniki badania, czy nowy dworzec w południowo-zachodniej części miasta będzie w stanie obsłużyć planowany 30-procentowy wzrost ruchu kolejowego do 2020 r., miały być znane do 14 lipca.
Według informacji Deutsche Bahn, SMA, szwajcarska firma, która ma przeprowadzić audyt, nie przedstawi swojego sprawozdania przed 21 lipca. Jeżeli wynik audytu będzie negatywny, opóźnienia w realizacji inwestycji mogą sięgnąć nawet 18 miesięcy, a część kontraktów zostanie ponownie ogłoszona wśród wykonawców europejskich.
Projekt Stuttgart 21 wywołuje liczne kontrowersje. W opinii wielu Niemców jest on niepopularny. Argumentacja jest taka, że przede wszystkim koszty budowy są zbyt wysokie. Projekt jest regularnie oprotestowywany przez mieszkańców Stuttgartu. Jak już informowaliśmy, w zeszłym tygodniu ujawniono, że dokumenty pochodzące od dwóch spółek zależnych Deutsche Bahn, z okresu pom. rokiem 2002 a 2010, wskazują, iż dwa lata temu firma szacowała koszty projektu na ponad 4,5 mld euro. Jest to o tyle szokujące, że zgodnie z warunkiem załączonym do umowy, kwota ta nie może zostać przekroczona.