- Okres planowanych pięciu lat na dalszą działalność Muzeum Kolejnictwa w obecnej placówce nie pozwoli nam na żadną stabilizację – powiedziała w rozmowie z „Rynkiem Kolejowym” wicedyrektor Muzeum Kolejnictwa Walentyna Rakiel – Czarnecka.
Wicedyrektor Muzeum Kolejnictwa odniosła się do rozmów pomiędzy PKP SA a urzędem marszałkowskim. Rozmowy prowadzi ministerstwo infrastruktury. – W trakcie mediacji przedstawiliśmy propozycję, którą muszą rozważyć i przyjąć obie strony, aby podpisano umowę najmu terenu na czas określony – około 5 lat. W tym czasie strony muszą rozwiązać kwestię lokalizacji muzeum, a także, po wykonaniu stosownych analiz, decyzję odnośnie ewentualnego wykorzystania w systemie komunikacyjnym obszaru byłego dworca Warszawa Główna – dowiedział się „Rynek Kolejowy” w Ministerstwie Infrastruktury.
- Rozmowy trwają, Jeszcze nie doszliśmy do porozumienia, nie zostały podpisane żadne umowy. My twardo obstajemy przy swoim stanowisku, że Muzeum Kolejnictwa musi pozostać w tym miejscu, gdzie jest obecnie. Żadne ostateczne ustalenia w tej sprawie nie zapadły – zaznaczyła w rozmowie z „Rynkiem Kolejowym” Anna Groszyk-Książek z biura prasowego Urzędu Marszałkowskiego.
Wicedyrektor podkreśliła, że placówka ma solidne wsparcie ze strony marszałka województwa mazowieckiego: - Bardzo cieszymy się, że marszałek opowiada się za tym, aby muzeum pozostało w swojej obecnej siedzibie. Nie mamy natomiast sygnałów o wsparciu od władz Warszawy.
Walentyna Rakiel-Czarnecka powiedziała, że dotychczas w sprawie dalszych losów muzeum odbyły się dwa spotkania. W rozmowie dowiedzieliśmy się, że z powodu problemów z gruntami, muzeum nie może ubiegać się o dotacje unijne na rozwój placówki. – Muzeum chce się rozwijać i mimo że mamy tak trudną sytuację, to wciąż dynamicznie działamy. Od 2009 roku nasza placówka przeszła pozytywne zmiany. Wzrosła frekwencja, przybyło zwiedzających, próbujemy angażować się w różne inicjatywy, ale nie możemy starać się o środki na większe inwestycje, bo nie znamy swojej przyszłości – zaznaczyła Walentyna Rakiel-Czarnecka.
W rozmowie wicedyrektor Muzeum Kolejnictwa odniosła się argumentu, jaki przedstawił rzecznik prasowy grupy PKP SA: - Aktywnie działającego muzeum kolejnictwa nie znajdziemy w sercu żadnej z europejskich stolic – pisze w odpowiedzi na apel dyrektora Ruszczyca Łukasz Kurpiewski. – Nawet jeśli byłoby tak, że w centrum żadnej innej europejskiej stolicy nie ma aktywnie działającej tego typu placówki, to tylko pokazałoby, że jesteśmy lepsi od innych. Zresztą kto odwiedza muzea, które są trudno dostępne? – odpiera Walentyna Rakiel-Czarnecka.
Na razie nie są znane bliższe informacje dotyczące ewentualnego porozumienia. Fani Muzeum Kolejnictwa zainicjowali akcję zbierania podpisów pod petycją o pozostawieniu muzeum w dawnej siedzibie Dworca Głównego. Podpisy zbiera Stowarzyszenie Miłośników Muzeum Kolejnictwa na stronie petycje.pl . Podpis można składać także w siedzibie muzeum.