Minister infrastruktury i rozwoju wydał nowe rozporządzenie regulujące warunki techniczne i usytuowanie skrzyżowań szyn i torów. Jak zapewnia resort, nowe przepisy prawa mają przyczynić się do poprawy bezpieczeństwa oraz przynieść wymierne oszczędności dla zarządców linii kolejowych, zwłaszcza PKP PLK.
Rozporządzenie ministra infrastruktury i rozwoju z dnia 20 października 2015 r. w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać skrzyżowania linii kolejowych oraz bocznic kolejowych z drogami i ich usytuowanie już weszło w życie. Zastąpiło ono obowiązujący już blisko 20 lat akt prawny. Zostało ono wydane w celu dostosowania przepisów prawa do zmieniającej się rzeczywistości, np. struktury ruchu na drogach.
Właśnie wprowadzone w życie przepisy są również odpowiedzią na stosowanie nowych rozwiązań technicznych dotyczących urządzeń zabezpieczenia ruchu kolejowego i drogowego, nowych nawierzchni itp. Innym niezwykle istotnym zagadnieniem była poprawa bezpieczeństwa przekraczania torów przez prowadzących pojazdy drogowe i pieszych. Rozporządzenie wprowadza także zmiany w kategoriach przejazdów oraz podniesienie prędkości na przejazdach kolejowych z przekroczonym iloczynem ruchu. Te ostatnie mają przyczynić się do poprawy atrakcyjności transportu kolejowego.
– Podniesienie ograniczonej prędkości czoła pociągu na przejeździe kolejowo-drogowym z przekroczonym iloczynem przyniesie korzyści eksploatacyjne i ekonomiczne – oszczędność kosztów hamowania i rozruchu taboru, zużycia paliwa, podniesienie przepustowości linii kolejowych, jak również społeczne – skrócenie czasów przejazdu, a co za tym idzie – uatrakcyjnienie transportu kolejowego – informuje „Rynek Kolejowy” wydział prasowy Ministerstwa Infrastruktury i Rozwoju.
Przede wszystkim jednak, efektem nowych przepisów jest zmniejszenie liczby przejazdów z przekroczonym iloczynem ruchu.
Bezpieczeństwo wzrośnie
Podniesienie prędkości na przejazdach, zarówno poprzez podniesienie kategorii przejazdów, jak wzrost prędkości na przejazdach z przekroczonym iloczynem ruchu, w ocenie resortu odpowiedzialnego za transport kolejowy nie będzie miało wpływu na bezpieczeństwo. W ocenie skutków regulacji nowego rozporządzenia podano, że „ograniczenie prędkości w żaden sposób nie przyczynia się do poprawy bezpieczeństwa na przejazdach. Szczególnie na przejazdach o dużym natężeniu ruchu drogowego widok zwalniającego pociągu wręcz zachęca kierowców do przekroczenia linii kolejowej przed pociągiem, a przez niektórych jest kuriozalnie traktowane jako przepuszczanie pojazdów drogowych".
Stanowisko MIR w informacji dla „Rynku Kolejowego” jest bardziej stanowcze. – Z przeprowadzonej w zakresie wypadków na przejazdach kolejowo-drogowych analizy wynika, iż częściej dochodziło do wypadków na przejazdach, na których prędkość była niższa, a najczęstszą przyczyną wypadków było nieprzestrzeganie kodeksu ruchu drogowego przez kierujących pojazdami oraz brak zachowania szczególnej ostrożności podczas przechodzenia lub przejeżdżania przez przejazd – podkreśla resort.
Ponadto Wydział Prasowy MIR zwraca uwagę na obowiązki nałożone na zarządców infrastruktury kolejowej związanej z zapewnieniem bezpieczeństwa. – Nowe rozporządzenie nakłada na zarządców kolei i dróg wymóg poprawy bezpieczeństwa w zakresie ujednolicenia warunków widoczności czoła pociągu z drogi publicznej z odległości 5 m, ustanowienia jednoznacznych i szczegółowych warunków oznakowania przejazdów kolejowo-drogowych oraz nadzoru nad tym oznakowaniem, jak również wprowadzenia warunków użytkowania przejazdów kolejowo-drogowych.
Uzupełnieniem obowiązków organizacyjnych jest otwarcie na nowe rozwiązania techniczne dotyczące nawierzchni przejazdowych, urządzeń sterowania i zabezpieczenia na przejeździe – podaje wydział prasowy MIR. – Poprawa bezpieczeństwa użytkowników skrzyżowań dróg samochodowych i linii kolejowych osiągnięta będzie również przez: umożliwienie wyposażenia przejazdów kolejowo-drogowych w instalacje kontroli zbliżania pociągu do przejazdu oraz w urządzenia łączności systemu Radio-STOP, w szczególności w odniesieniu do przejazdów o wysokim ryzyku zaistnienia zdarzeń niebezpiecznych, ustanowienie warunków wykonywania nadzoru w związku z umieszczaniem sygnałów, znaków, wskaźników i tablic ostrzegawczych stosowanych na przejazdach kolejowo-drogowych i przejściach dla ostrzeżenia użytkowników przed zbliżaniem się do nich pociągu, ustalenie okresów oraz okoliczności sprawdzania warunków widoczności przez zarządców infrastruktury kolejowej oraz zarządców dróg, a także wskazanie wytycznych umieszczania wskaźnika W-6b przy torze kolejowym – wylicza.
Oszczędności dla zarządców infrastruktury
Nowe obowiązki będą związane również z określaniem iloczynów ruchu na przejazdach. – Na zarządcach dróg oraz zarządcach infrastruktury kolejowej ciąży obecnie obowiązek dokonania pomiarów ruchu oraz obliczenia nowych iloczynów, dobór odpowiedniej kategorii przejazdu, a w konsekwencji zabezpieczenia przejazdów zgodnie z wynikiem obliczeń. Uzupełnieniem wymogu bezpieczeństwa będą, wprowadzane wzorem innych państw, rozwiązania w zakresie nadzoru, zapewnienia widoczności oraz częstszych kontroli natężenia ruchu na przejazdach kat. D z przekroczonym iloczynem ruchu – wyjaśnia biuro prasowe MIR.
Należy również odnotować, że nowa regulacja przyniesie oszczędności dla zarządców infrastruktury kolejowej. We wspomnianej już ocenie skutków regulacji projektu rozporządzenia oszacowaną ją na niespełna 300 mln zł w ciągu najbliższych 10 lat. Są one związane z brakiem konieczności dostosowanie (modernizacji) przejazdów kolejowych do wyższych kategorii (z D i C do C i B). Zdecydowanie największym beneficjentem nowych rozwiązań będzie PKP PLK. Według szacunków w ciągu 10 lat, zarządca narodowej sieci linii kolejowych ograniczy swoje wydatki o 286 mln zł, z czego już 161 mln zł w ciągu pierwszego roku obowiązywania rozporządzenia.
Zapisz się do newslettera:
