Redakcja RK otrzymała od pani Teresy Jakutowicz, rzecznika prasowego i dyrektora Biura Informacji i Promocji ministerstwa list, którego treść przytaczamy poniżej w całości:
"W związku z pojawiającymi się w ostatnim czasie w kolejowej prasie branżowej informacjami na temat przygotowanej i zatwierdzonej przez kierownictwo Ministerstwa Transportu „Strategii dla transportu kolejowego do 2009 roku”, przesyłam wyjaśnienia dotyczące niektórych poruszanych w artykułach kwestii.
1. Zagadnienie usamorządowienia przewozów regionalnych jest przykładem długofalowego spojrzenia Ministerstwa Transportu na problemy kolejnictwa. Rok 2007 jest początkiem liberalizacji rynku kolejowych przewozów towarowych. Za trzy lata staniemy przed wyzwaniem związanym z liberalizacją przewozów pasażerskich. Podobnie jak teraz, pojawi się wówczas uzasadnione pytanie, czy polskie koleje są przystosowane do funkcjonowania na konkurencyjnym rynku europejskim. Ustawodawstwo Unii Europejskiej zmierza bowiem do tego, aby władze samorządowe nie musiały ogłaszać przetargu na świadczenie usług przewozowych, jeśli dysponować będą własnym podmiotem świadczącym tego typu usługi o charakterze publicznym.
O tym, że działania podejmowane przez Ministerstwo Transportu nie są niczym oryginalnym - co się często sugeruje - a wychodzą naprzeciw rozwiązaniom unijnym, najlepiej świadczy przykład kolei niemieckich. Protest niektórych środowisk przeciwko usamorządowieniu to nic innego jak zaniechanie, które w najbliższej przyszłości może mieć katastrofalne skutki przede wszystkim dla samych kolejarzy. Jeśli zaniechamy dziś działań zmierzających do usamorządowienia kolei, może czekać nas niebawem szok podobny do tego, jaki wywołało w kolejach niemieckich pod koniec 2006 r. przegranie przez spółkę DB Regio przetargu na świadczeniu usług w Brandenburgii i wygrana firmy z kapitałem francuskim NEB.
Kto wówczas weźmie na siebie odpowiedzialność i wytłumaczy polskim kolejarzom dlaczego stracą pracę? Pragnę także zwrócić uwagę, że obowiązujące rozwiązanie polegające na rozdzieleniu funkcji organizatora, finansującego i wykonującego przewozy, o czym możemy się przekonać na każdym kroku, nie sprawdza się w praktyce. Skupienie tych funkcji w jednym podmiocie stwarza szanse na dodatkowe fundusze oraz umożliwia rozwój kolei.
2. Nieprawdziwe są informacje, że „Strategia dla transportu kolejowego do 2009 roku” zakładająca przekształcenie PKP Cargo w operatora logistycznego, wyklucza funkcjonowanie firmy jako operatora kolejowego. Pragnę wyjaśnić, że transport jest jednym z ogniw łańcucha logistycznego, ale nieuzasadnione jest często powtarzane twierdzenie, że transport nie będzie funkcją wykonywaną przez PKP Cargo. Tak pojmowany operator logistyczny powinien przyczynić się do tworzenia nowych miejsc pracy. Skoro „Strategia ...” nie zakłada zwolnień grupowych, to musi przewidywać nowe sfery działalności generujące nowe miejsca pracy.
Dziwić może tylko fakt, że często osoby związane z transportem od wielu lat i biorące udział w debatach na łamach prasy branżowej, nie dostrzegają ogólnych tendencji zachodzących na tym rynku. Klienci w coraz mniejszym zakresie oczekują prostej usługi transportowej, lecz pełnej obsługi z miejsca pozyskania towaru do miejsca ostatecznego przeznaczenia ze spełnieniem podstawowych postulatów, aby towar dostarczony był po właściwym koszcie, we właściwej ilości, we właściwym miejscu i czasie. W tym krótkim stwierdzeniu wyraża się logistyka.
3. Obecny rząd jest pierwszym, który dogłębnie potraktował problemy polskiego kolejnictwa. Ich rozwiązywaniu służy „Strategia dla transportu kolejowego do 2009 roku” pomimo modyfikacji i zmian jakim ulegała w toku uzgodnień międzyresortowych oraz dyskusji z partnerami społecznymi.
Należy jednak zdawać sobie sprawę, że punkt widzenia spraw kolejowych Ministerstwa Transportu musi uwzględniać możliwości oddłużenia kolei ze strony budżetu państwa. Z tego względu przeznaczenie 8 miliardów złotych na oddłużenie całej Grupy PKP nie jest obecnie realne, zwłaszcza w perspektywie do 2009 roku, do której odnosi się dokument. Przedstawiając kolejne wersje „Strategii ...” resort transportu stara się poszukiwać rozwiązań pozwalających uzyskać maksimum tego, co jest w tej chwili możliwe. Utworzenie Podatkowej Grupy Kapitałowej PKP nie zyskało natomiast aprobaty Ministerstwa Finansów. Czynienie z tego zarzutu Ministrowi Transportu nie jest niczym uzasadnione.
4. Nieprawdziwe są informacje, że Fundusz Kolejowy będzie wykorzystywany do innych celów niż te, do których został powołany. Zostaną jedynie poszerzone jego funkcje, ale środki finansowe zgromadzone na Funduszu Kolejowym w efekcie przeznaczane będą tylko i wyłącznie na infrastrukturę kolejową.
5. Stałą troską Ministerstwa Transportu jest rozwój polskiego kolejnictwa, a nie tylko poszczególnych firm kolejowych. Z faktu, że w „Strategii dla transportu kolejowego do roku 2009” nie wymienia się wszystkich spółek kolejowych należących do Grupy PKP nie należy wyciągać absolutnie wniosku, że ich rola będzie marginalizowana.
„Strategia ...” nie jest jedynym narzędziem zarządzania i z natury rzeczy obejmuje takie elementy jak misja, domena, elementy przewagi strategicznej czy cele. Kwestie bieżącej działalności gospodarczej w perspektywie jednego roku określają biznes plany poszczególnych spółek, opracowane i przyjmowane w oparciu o założenia strategiczne Ministerstwa Transportu."