„Dziennik Bałtycki” porusza problem dworca tymczasowego w Malborku. Na stacji trwa właśnie remont, stąd rolę dworcowej poczekalni przejął tymczasowy kontener. Jednak pasażerowie alarmują, że czasami aż strach tam wejść. Wszystko przez to, że obiekt upodobali sobie miłośnicy tanich trunków oraz bezdomni.
Policja była wzywana do tymczasowej poczekalni wiele razy, jednak, jak zaznacza gazeta, jeśli stróże prawa nikogo nie złapią na spożywaniu alkoholu, niewiele tak naprawdę mogą zrobić. Z kolei funkcjonariusze Straży Ochrony Kolei zapewniają, że znają problem i zawsze, gdy patrol SOK jest wysyłany do Malborka, kontroluje tymczasową poczekalnię, pisze "Dziennik Bałtycki".
Więcej