Przedstawiciele przemysłu kolejowego wezwali ministra transportu Wielkiej Brytanii Alistaira Darlinga, do rozważenia pociągu na poduszce magnetycznej, jako technologii dla planowanej linii wielkich szybkości miedzy Londynem i Edynburgiem.
Darling dopiero co ogłosił nadejście "lepszych czasów" dla odłożonego na półkę projektu konwencjonalnej szybkiej kolei, który w chwili powstania uznano za zbyt kosztowny. Producenci zachęcają tymczasem do wykonania kroku naprzód z pominięciem tego etapu.
Maglev mógłby skrócić podróż między oddalonymi o 500 mil miastami do 2,5 godziny. Jego zwolennicy proponują budowę etapami rozłożoną na 10 lat. Kolej łączyłaby kolejno Londyn z Birmingham, Manchesterem, Newcastle, Edynburgiem i Glasgow. Czas przejazdu między Glasgow a lotniskiem w Edynburgu mógłby wynosić wówczas zaledwie 11 minut.
Alan James, przewodzący obecnie projektowi, zakłada, że pociągi rozpędzałyby się do 500 km/godz. a dziesięciowagonowe, prawdopodobnie sterowane automatycznie składy zabierałyby jednorazowo ok. 1200 pasażerów. Atutem technologii lewitacji magnetycznej miałby być niski koszt eksploatacji związany z brakiem ruchomych elementów jezdnych.
Obecnie jedyny wykorzystywany komercyjnie maglev wozi pasażerów miedzy Szanghajem a pobliskim lotniskiem. James zwraca jednak uwagę, że technologia ta została wynaleziona właśnie na wyspach brytyjskich przez prof. Erica Laithwaite'a w latach pięćdziesiątych a pierwszy pociąg na poduszce magnetycznej połączył w 1984 roku lotnisko w Birmingham z miastem. Owa konstrukcja ze względu na poważne niedociągnięcia została jednak wkrótce rozebrana.
Czy brak sieci konwencjonalnych kolei wielkich szybkości stanowi atut Wielkiej Brytanii i argument za inwestycją w bardziej zaawansowana technologię. dr Alain Docherty, specjalista od transportu z Uniwersytetu w Glasgow zaleca ostrożność powołując się na problemy w innych krajach. -Niemcy w wielu miejscach planowali budowę linii tego typu, jednak wszędzie bariera okazały się wysokie koszty. Wielka Brytania wzięła by na siebie poważne ryzyko, eksperymentując jako pierwsza z tak drogą technologią na większą skalę.
Zapisz się do newslettera:
