13 grudnia, wraz z wejściem w życie nowego rozkładu jazdy, Koleje Dolnośląskie przejmują od Przewozów Regionalnych prowadzenie pociągów na linii Jelenia Góra - Lwówek Śląski - Zebrzydowa. Będzie się to wiązać ze zmniejszeniem liczby pociągów na tej trasie.
W obecnym rozkładzie na całej trasie kursuje pięć par pociągów. W nowym będzie jedna para na trasie Legnica - Zebrzydowa - Jelenia Góra i dwie pary Jelenia Góra - Lwówek. Warto przypomnieć, że linia przez Lwówek nie ma szczęścia do rozkładów. W latach 90. zawieszony w ruchu pasażerskim został odcinek Lwówek - Zebrzydowa i sukcesywnie zmniejszano liczbę pociągów pomiędzy Lwówkiem i Jelenią Górą. Przełom nastąpił w grudniu 2007 roku, gdy reaktywowano odcinek do Zebrzydowej i na całej trasie pojawiło się 5-6 par pociągów, w tym międzynarodowe połączenia Lwówek - Trutnov. W grudniu 2008 roku, wraz ze zmianą rozkładu, nad całą linią zawisło jednak widmo likwidacji: w projekcie SRJP 2008/09 nie było na tej linii ani jednego pociągu. Wpisano je do nowego rozkładu ostatecznie dopiero na kilka dni przed jego wejściem w życie. Zwolennicy spiskowej teorii dziejów wskazywali, iż być może jest to zemsta polityczna: starosta lwówecki Artur Zych, który walczył o ożywienie lwóweckiej linii i pociągi do Trutnova, jest z PiS, a w województwie dolnośląskim rządzi PO.
Koleje Dolnośląskie mocno stawiają natomiast na obsługę linii Wrocław - Trzebnica. W nowym rozkładzie do Trzebnicy dojedzie 9 pociągów, w weekendy będzie nawet nocne połączenie. Od 1 marca Koleje Dolnośląskie mają przejąć od Przewozów Regionalnych prowadzenie pociągów lokalnych na linii Węgliniec - Zgorzelec.