Połączenie z Gorzowa do Zielonej Góry i szybka kolej w lubuskim trójmiejście - to priorytety marszałka województwa - informuje "Gazeta Wyborcza". Inwestycje kolejowe zaplanowane na dwa lata mają zostać zakończone w przyszłym roku.
- Znacznie przyspieszyliśmy prace. To już nie jest etap umów czy papierów, ale konkretna realizacja - cieszy się Bogdan Mucha, zastępca dyrektora departamentu gospodarki i infrastruktury w Urzędzie Marszałkowskim w rozmowie z "Gazetą Wyborczą". Chodzi o modernizację linii kolejowej na odcinku Zbąszynek - Czerwieńsk. Zakładano w ramach Lubuskiego Regionalnego Programu Operacyjnego (LRPO), że inwestycje kolejowe za 20 mln euro skończą się w grudniu 2012 r. Jednak już w umowach z wykonawcami termin przesunięto o cały rok, na grudzień 2011 r. - Po tempie prac widać, że i wykonawcom, i nam zależy na szybkim oddaniu inwestycji. Zimą rozstrzygnęliśmy przetargi, w lipcu przekazaliśmy place budów - mówi Mucha.
W ramach unijnych projektów budowana jest też mała łącznica kolejowa z Przylepu do Pomorska, omijająca Czerwieńsk. Dzięki temu podróż pociągiem ekspresowym z Zielonej Góry do Poznania może trwać zaledwie 75 minut, a do Sulechowa jedynie 16 minut.
Urzędnicy chcą jak najszybciej utworzyć szybką kolej, łączącą Zieloną Górę, Sulechów i Nową Sól. - To ma być alternatywa dla tych, którzy dotychczas wybierają samochód, by dojechać do któregoś z trzech miast. Jeśli wsiądą sobie do klimatyzowanego szynobusu i bez korków dojadą na miejsce, to wybór jest prosty - zapewnia w rozmowie z "Gazetą Wyborczą" Mucha.
Więcej