Z okolic ulicy Węglowej w Łodzi, znajdującej się w sąsiedztwie dworca Łódź Fabryczna, nie chce wynieść się PKS. Powoduje to opóźnienia w harmonogramie prac rozbiórkowych obiektu – czytamy w “Gazecie Wyborczej”.
PKS ze swojej dotychczasowej lokalizacji miał wynieść się już 3 tygodnie temu. Budynek dworca Łódź Fabryczna, który znajduje się tuż obok, miał być wyburzony do końca miesiąca. Teren PKS miał również zostać zrównany z ziemią, ale wciąż odjeżdżają stamtąd autobusy,m.in.do Piotrkowa Trybunalskiego czy Radomska. - Cały czas czekamy na przekazanie terenu przez miasto. Jesteśmy gotowi do dalszych prac na tym terenie. Fakt, że nie został on jeszcze przekazany, może utrudnić prowadzenie prac i planowanie dalszych działań, co może skutkować w przyszłości opóźnieniami – powiedziała “Wyborczej” Katarzyna Rumowska, rzeczniczka konsorcjum Torpol - Astaldi - PBDiM - Intercor.
Ostatnio doszło do spotkania wiceprezydenta Łodzi z dyrekcją PKS Łódź. Miasto złożyło PKS-owi ofertę biznesową.. - Jeśli z PKS-em nie dojdziemy do porozumienia, wystąpimy na drogę egzekucyjną - mówił Nita. W takim przypadku procedura jeszcze bardziej się wydłuży – powiedział Grzegorz Nita, dyrektor ZDiT.
Więcej