Władze Litwy odstępują od forsowania planu zmiany przebiegu linii Rail Baltika na terytorium kraju. Jak poinformował litewski minister transportu i komunikacji Rimantas Sinkevicius, Litwa zgadza się na późniejsze połączenie stolicy kraju z linią, a tym samym na budowę linii zgodnie z wcześniejszym przebiegiem.
- Władze Litwy podkreślają, że wciąż zależy im na połączeniu Wilna z transeuropejską linią Rail Baltica, nie będą jednak domagały się zmian w dotychczasowych planach - powiedziała po spotkaniu z ministrem transportu i komunikacji Litwy estońska minister Urve Palo. To dobra wiadomość dla Łotwy i Estonii, które naciskały, aby Litwa odstąpiła od swoich roszczeń. Niestety, ostatnie miesiące pokazały, że realizacja projektu łączącego zachód Europy z krajami bałtyckimi, bardzo łatwo może upaść.
Problemy z realizacją koncepcji projektu pojawiły się pod koniec ubiegłego roku i wywołały reakcję Unii Europejskiej, która zagroziła, że może przepaść potężne dofinansowanie budowy linii. Władze Litwy zaczęły domagać się zmiany przebiegu linii - tak aby podobnie jak w przypadku Łotwy i Estonii - Rail Baltica biegła przez stolicę kraju lub została w ramach projektu z nią połączona. Deklaracja Litwy na ten moment oznacza, że na bieżącym etapie realizacji projektu nie będzie mowy o połączeniu Wilna z linią. Ten pomysł zostanie zrealizowany w późniejszym czasie.
Gra o wysoką stawkę
Litwa, Łotwa i Estonia nabierają coraz większego opóźnienia w harmonogramie budowy linii. Z początkiem tego roku miała zostać powołana międzynarodowa joint venture nadzorująca inwestycję, jednak roszczenia Litwy opóźniają ten proces. Gra jest jednak warta świeczki, ponieważ Unia Europejska zadeklarowała dofinansowanie inwestycji na poziomie aż 85 procent. Wszystko w ramach nowego funduszu przeznaczonego na rozwój sieci transportowych, energetycznych i telekomunikacyjnych. Unijne dofinansowane zapewnione na budowę linii to ok. 2,6 mld euro.
Co z Polską?
Realizacja projektu równocześnie jest prowadzona na terenie Polski - trwa modernizacja będącej częścią projektu linii Warszawa - Białystok. Informacje, jakie przedstawił niedawno litewski minister transportu, powołując się na list od wicepremier Elżbiety Bieńkowskiej pozwalają jednak sądzić, że do 2020 roku realizacja projektu na Białymstoku się zakończy. Nie wiadomo natomiast, kiedy projekt zostanie doprowadzony z Białegostoku do granicy z Litwą.