Pod koniec roku ma się pojawić szynobus. Zamiast do Poznania będzie jeździł do Pszczewa i Słubic. W 1999r. koleje zawiesiły kursy pociągów pasażerskich z Międzychodu do Poznania. Mieszkańcy nie kryli oburzenia. Pod ich naciskiem starosta Julian Mazurek zaczął zabiegać o wznowienie przewozów. - Mamy nawet uchwałę o ewentualnym przejęciu linii, jednak przedstawiciele PKP wycofali się z negocjacji - informuje.
Problem może rozwiązać pomysł lubuskich samorządowców, którzy od kilku miesięcy zabiegają o reaktywowanie przewozów pasażerskich na trasie ze Słubic do Pszczewa. Oczyszczono już nawet torowisko na odcinku z Międzyrzecza do Gorzycy. Organizatorzy akcji twierdzą, że wraz z grudniową zmianą rozkładu jazdy PKP na torach pojawi się szynobus. - Może kursować nawet do Międzychodu - mówi wójt Pszczewa Waldemar Górczyński.
Inicjatywa Lubuszan zainteresowała wielkopolskich samorządowców. - Jeśli uzyskamy połączenie kolejowe z zachodnią granicą, może łatwiej nam będzie przeforsować pomysł przywrócenia przewozów pasażerskich na liniach przez Kwilcz i Sieraków do Poznania - podkreśla W. Mazurek.
Burmistrz Roman Musiał twierdzi, że gmina jest zainteresowana pomysłem. - Ale jeśli szynobus ma kursować między dwoma województwami, wpierw musi dojść do porozumienia obu marszałków - zastrzega. Zdaniem lubuskiego wicemarszałka Edwarda Fedki, granica administracyjna nie stanowi przeszkody. - Mamy już podobne porozumienie z wielkopolskim urzędem wojewódzkim dotyczące przewozów regionalnych między Lesznem i Zieloną Górą - mówi.