Po wygranej w wyborach parlamentarnych Platformy Obywatelskiej, stało się jasne, że już niedługo minister transportu Jerzy Polaczek będzie zmuszony pożegnać się z tym resortem. W prasie pojawiły się już pierwsze spekulacje na ten temat.
Tygodnik "Wprost" dotarł rzekomo do listy kandydatów na stanowiska ministerialne. Według informacji tygodnika, Ministerstwo Transportu zostanie połączone z Ministerstwem Budownictwa. Powstałby w ten sposób super-resort infrastruktury. Do kierowania nim, zdaniem "Wprost" jest póki co dwóch kandydatów: Tadeusz Jarmuziewicz oraz Sławomir Najnigier (były wiceprezydent Wrocławia).
Tymczasem "Rzeczpospolita" podaje, że jeśli doszłoby do wspomnianego połączenia, Ministerstwo Infrastruktury stałoby się być może kartą przetargową w przyszłych rozmowach koalicyjnych PO z PSL. Oprócz Jarmuziewicza, dziennik wymienia jako jednego z kandydatów na szefa tego resortu Janusza Piechocińskiego z Polskiego Stronnictwa Ludowego. Podobne przypuszczenia snuje m.in. "Gazeta Wyborcza", pismo "Parkiet" i portal internetowy Wirtualna Polska.
Skład rządu mamy poznać najpóźniej 3 grudnia.

* Ministerstwo Transportu już wkrótce może zostać połączone z Ministerstwem Budownictwa (fot. commons.wikimedia.org).