Co dalej z antykwariuszami, którzy przez lata tworzyli pejzaż krakowskiego dworca? – pyta „Gazeta Krakowska”. I odpowiada - pomysłu na to, gdzie można ich przenieść, nie ma ani miasto, ani PKP, ani nawet oni sami.
Dorota Szalacha ze spółki PKP PLK informuje, że antykwariusze wkrótce muszą zniknąć z przejścia, gdzie obecnie handlują. - W związku z wchłonięciem jednego z tuneli przez dworzec podziemny, cała powierzchnia tunelu "Magda" jest niezbędna dla obsługi podróżnych – tłumaczy gazecie.
Pomysłu, gdzie krakowscy bukiniści mogliby przenieść swoje stoiska, nie mają ani władze PKP, ani też władze miasta. Sami zainteresowani także nie bardzo wiedzą, gdzie mogliby dalej prowadzić swoją działalność. Jak podkreślają, pomimo płacenia PKP bardzo wysokich czynszów (miesięcznie ok. 5 000 zł), z uwagi na korzystne usytuowanie stoisk w newralgicznym tunelu, którym codziennie przemieszczają się tysiące osób, interes jest opłacalny.
Więcej