16 lutego mija termin składania wstępnych projektów najnowszej, siedemnastej stacji podziemnej kolejki - Marymont. Za trzy miesiące władze miasta ocenią, które są najlepsze i poproszą projektantów o złożenie ostatecznych ofert z proponowanymi cenami. - informuje "Życie Warszawy".
Andrzej Chołdzyński, autor projektu stacji Pl. Wilsona, startuje w przetargu, więc na razie nie może ujawnić szczegółów swojej wizji. Powiedział jednak "Życiu Warszawy", jak powinna wyglądać stacja. - Peron pośrodku, czyli np. tak jak na oddanej niedawno stacji Dworzec Gdański. Ściany w jasnych pastelowych kolorach i prześwit w suficie, tak by z poziomu pociągów można było spojrzeć w niebo - tłumaczy. - Nie proponuję rewolucji, poruszam się po raz obranej drodze.
Marymont powstanie w bliskim sąsiedztwie Hali Marymonckiej, czyli przy skrzyżowaniu ul. Słowackiego i Popiełuszki. Do siedemnastej stacji dojedziemy - według zapewnień dyrekcji Metra Warszawskiego - pod koniec 2006 roku. Potem już znacznie szybciej niż dotąd - bo metodą odkrywkową, a nie głębinową będą budowane kolejne stacje kolejki
- Park Kaskada, Bielany, Wawrzyszew, Młociny. Do Huty Luccini, gdzie powstanie ostatnia stacja, metro dobiegnie w 2008 roku. Takie przynajmniej są założenia władz Warszawy. - Dokończenie pierwszej linii metra to jedna z najważniejszych inwestycji stolicy ostatnich dziesięcioleci. Dlatego zrobimy wszystko, by prace zakończyły się w terminie - deklaruje prezydent Warszawy Lech Kaczyński. Budowa II i III linii nie ruszy jeszcze przez co najmniej kilka lat, bo nie ma na to pieniędzy.