Korporacje, które wygrały przetarg na obsługę Dworca Centralnego, od wczoraj mogą bez przeszkód czekać na pasażerów na wyznaczonych postojach.
Na wynajmowanych od PKP miejscach auta Sawy i Ele pojawić się miały już w poniedziałek. Jednak nie zgadzali się na to taksówkarze dotychczas obsługujący dworzec. Protestowali, bo ich zdaniem przetarg ogłoszony przez PKP przebiegał nieprawidłowo - odwołali się do sądu.
Jednak PKP uważa, że przetarg był ważny, dlatego teraz dworzec obsługują firmy Ele (ponad 20 miejsc od strony Al. Jerozolimskich) i Sawa (7 miejsc od strony Złotych Tarasów).
- Można oczywiście skorzystać z innej taksówki. Ta jednak może stać przy dworcu maksymalnie do trzech minut - tłumaczy Danuta Małecka, zastępca dyrektora oddziału dworców kolejowych PKP SA.
Taksówkarze z innych korporacji i niezrzeszeni, którzy pracowali przy dworcu nie składają broni.
- Poczekamy na prawomocny wyrok sądu - zapowiada mecenas Jacek Wegner reprezentujący taksówkarzy, którzy dotychczas obsługiwali dworzec.