Partnerzy serwisu:
Tabor

Kolejowe lochy Warszawy

Dalej Wstecz
Partnerzy działu

Rawag
Growag
Radionika
WAGO
SIMKOL

Data publikacji:
14-04-2009
Tagi:
Tagi geolokalizacji:
Źródło:
Alex Kłoś, Gazeta Wyborcza, 31 marca 2009

Podziel się ze znajomymi:

TABOR
Kolejowe lochy Warszawy
Powiedzmy sobie to wprost: Warszawa nie słynie ze swoich podziemi i lochów. Co nie oznacza, że nie ma w stolicy takich miejsc. Są i to bardzo ciekawe. "Gazeta Wyborcza" postanowiła odwiedzić je z kamerą. I to w nocy.

Pierwsza w nocy, Tunel Średnicowy. Schodzimy do niego prowadzeni przez Jana Teleckiego (dyrektora Zakładu Linii Kolejowych w Warszawie, PKP PLK S.A.) i Mariana Jarosza (naczelnika Sekcji Eksploatacji Warszawa Zachodnia).

 

 

 

Co to jest trasa średnicowa?

Jan Telecki (dyr. Zakładu Linii Kolejowych w Warszawie, PKP PLK S.A.): To taka trasa linii kolejowej przebiegająca przez środek miasta, łącząc dwie strony miasta. W przypadku Warszawy łącząca dwa dworce czołowe po obu stronach Wisły. Po stronie praskiej zaczynała się dworcem Terespolskim (obecnie Wschodnim), po lewej dworcem Wiedeńskim (obecnie Warszawa Śródmieście).

A ja czytałem, że Dworzec Wiedeński znajdował się w miejscu, w którym dziś jest stacja metra Centrum?

- Mniej więcej. Bo był położony w miejscu dzisiejszego dworca Warszawa Śródmieście i przedwojennego dworca Centralnego. Pierwsza linia kolejowa łącząca oba brzegi miasta została poprowadzona po moście Gdańskim jako linia obwodowa łącząca szerokotorowe koleje na Pradze, a więc dworzec Terespolski z dworcem Petersburskim (obecnie Wileńskim), z normalnotorową koleją Warszawsko - Wiedeńską na lewym brzegu Wisły. Dopiero potem powstał układ średnicowy.

Oraz tunel...

- ...z powodów finansowych wybrano wariant płytkiego tunelu. Budowa rozpoczęła się po odzyskaniu niepodległości, a dokładnie w 1924 r. Tunel oddano w 1933 r. Budowano metodą odkrywkową. Głębiej było by łatwiej, bo nie trzeba byłoby zmagać się z instalacjami miejskimi, kanalizacją, wodociągami, siecią gazową i elektryczną, ale znacznie drożej. Trzeba było więc niektóre instalacje puścić głębiej, na tyle, że tunel udało się posadowić na głębokości bez mała ośmiu metrów. Pamiętajmy, że do dziś to najdłuższy w Polsce czynny tunel kolejowy.

Już wtedy zaplanowano to, że pod tunelem średnicowym poprowadzony zostanie tunel metra. Miały się przecinać jak ma to dziś miejsce pod rondem Dmowskiego.

- Nie tylko zaplanowano, ale nawet rozpoczęto budowę metra. W miejscach, w których miały być stacje, zbudowano kilkanaście pionowych szybów, którymi miały by być dostarczane na dół materiały niezbędne do drążenia tunelu. Trudne warunki geologiczne ponoć ograniczyły budowę do doświadczalnego odcinka tunelu. Nie mam jednak pojęcia gdzie go szukać. Wiem natomiast, że jest fragment tunelu metra na Pradze, gdzie była zaprojektowana stacja postojowa. Za dworcem Warszawa Wileńska tunel metra wychodzi na powierzchnię. Do niedawna miejsce to należało do Centralnych Piwnic Win Importowanych i było wykorzystywane jako leżakownia win. Budowę metra wstrzymał wybuch wojny.

A czy pozostały jakieś fragmenty przedwojennego Dworca Centralnego, może jakaś część fundamentów, którą wykorzystano przy budowie Dworca Śródmieście?

- Nie wiem. Ale tunel średnicowy na linii podmiejskiej został odbudowany po wojennych zniszczeniach na oryginalnych fundamentach. W 1948 r. oddano przylegający do niego tunel dalekobieżny.

Zaskakujące wrażenie robią powycierane tory w tunelu dalekobieżnym.

- Te wyraźnie dające się zauważyć zużycie boczne główki szyny jest wynikiem tarcia obrzeży kół podczas jazdy po torze ułożonym w łuk o małym promieniu. Szyny zmieniamy tu średnio co trzy, cztery miesiące.

Skąd się bierze przeraźliwe piszczenie, które słychać kiedy pociąg jedzie po tym łuku?

- Dwa koła osadzone są sztywno na osi. Jedno z kół na łuku pokonuje większą drogę niż drugie. Wewnętrzne koło musi się więc jakby "buksować". Stąd to piszczenie. Tarcie obrzeża jednego z kół o główkę szyny potęguje dodatkowo to zjawisko.

Wróćmy do kwestii architektonicznych. Co to za miejsce zagrodzone kratą? To przy Dworcu Śródmieście.

- To nieużywane pomieszczenie technologiczne, które na etapie budowy dworca prawdopodobnie było wykorzystywane jako zaplecze.

To duża kompletnie pusta przestrzeń.

- No cóż, zostało coś takiego. Widać tam ściany oporowe wcześniejszego wykopu. Zabezpieczały budowę peronów.

Po 1989 r. pojawili się w Tunelu Średnicowym koczujący w nim bezdomni.

- Bezdomni pojawili się na dworcach już wcześniej. W latach 70 zrezygnowano z obowiązku posiadania przez osoby przebywające na peronie biletów peronowych, tzw. peronówek. Na Dworcach zaczęli pojawiać się ludzie, którzy szukali schronienia. Ale zjawisko bezdomności pojawiło się na dużą skalę po 89 r.

Największe koczowisko znajdowało się pod rondem Dmowskiego. Jak pan wspomina ten okres?

- To był dokuczliwy okres w eksploatacji tunelu. Miały miejsce pożary spowodowane palącymi się kartonami, bo ludzie spali na kartonach. Ciągle były uszkadzane kable, instalacji elektrycznych i łącznościowych.

Czy któraś z tych osób wpadła pod pociąg?

- Nie pamiętam. Po prostu spali tam nocą, a w dzień wychodzili na miasto.

W tej chwili tunel jest monitorowany przez SOK. Są kamery. Powstają jednak graffiti, a ktoś dotarł nawet do jednego z wyjść ewakuacyjnych, pozostawiając tam po sobie prezerwatywę. Jakim cudem?

- Możemy tylko zachodzić w głowę. Każdy próbując tu wejść naraża się na interwencję patrolu SOK. Może się zdarzyć w przypadkach awaryjnych, że pociąg się zatrzyma, bo semafor wyda takie polecenie. W naszym taborze jest możliwość awaryjnego otwarcia drzwi przez pasażera, choć tego nie wolno nadużywać.

Jak będzie wyglądał przebieg akcji ratowniczej w przypadku pożaru? Ludzie wyjdą z wagonów i co dalej?

- Pasażerowie nie powinni w takiej sytuacji samowolnie opuszczać składu. Ale jeżeli już do tego dojdzie, należy poruszać się tak jak wskazują wywieszone są na ścianach informacje o kierunku ewakuacji. Prawidłowa procedura ewakuacyjna przewiduje, że maszynista po konsultacji z dyżurnym ruchu odblokowuje drzwi w składzie i wypuszcza pasażerów do tunelu. Komunikaty głosowe informują, że należy się skierować do termoizolacyjnych drzwi ewakuacyjnych pomiędzy tunelami. Te zostają otwarte i pasażerowie przechodzą do bezpiecznego tunelu obok. W którym oczywiście zostaje uprzednio wstrzymany ruch.

A wyjścia ewakuacyjne, do podziemnego przejścia pod rondem Dmowskiego i tego przy Muzeum Narodowym? Jakie przewidziano dla nich zastosowanie w tym planie ewakuacji?

- Kiedyś procedury ratunkowe wyglądały inaczej. Nie było drzwi termoizolacyjnych, a tylko wykusze dla pracowników konserwujących tunele. Przez nie można było swobodnie przedostać się do tunelu obok. To wiązało się z niebezpieczeństwem, że w razie ewakuacji ktoś wpadnie pod pociąg. Bo w tunelu obok ruch mógł nadal być kontynuowany. W tej sytuacji ludzie mieli być kierowani właśnie do tych do wyjść ewakuacyjnych. Dziś zresztą te drzwi nadal mogą spełniać swoją rolę, ale dopiero po ich otwarciu przez straż pożarną. Na co dzień są zamknięte. Kiedyś od wewnętrznej strony wisiały przy nich klucze. Ale były regularnie kradzione i trzeba było ciągle wymieniać zamki.

Czy w tunelu Średnicowym doszło do katastrof?

- Pracuję na kolei 33 lata. Przez ten czas miały miejsce chyba trzy przypadki najechania pociągu na pociąg. We wszystkich przypadkach powodem był błąd maszynisty, który nie zareagował na wskazanie semafora. Ewakuacja odbywała się tak jak przy pożarze.

Do tunelu można dostać się pieszo, np. od strony Dworca Powiśle.

- Owszem można, ale będzie się to wiązało z poważnymi nieprzyjemnościami. Bo taka osoba będzie zatrzymana do czasu wyjaśnienia swoich zamiarów. To miejsce ma charakter strategiczny dla sieci kolejowej w całym kraju. Na dobę przejeżdżają przez nie prawie 300 dalekobieżnych i 500 podmiejskich pociągów: z północy kraju na południe, ze wschodu na zachód.

Czy tunel Średnicowy można zwiedzić?

- Tunel nie jest obiektem muzealnym. Nie mniej w szczególnych okolicznościach po uzyskaniu zgody naszej Spółki, możemy udostępnić obiekt, ale tylko w porze nocnej w czasie przerwy w ruchu pociągów.

Czyli pomiędzy pierwszą, a trzecią w nocy.

- Tak, to tzw. przerwa techniczna wykorzystywana na wszelkie prace konserwacyjne. W ruchu podmiejskim jest wtedy przerwa. Ludzie po prostu śpią i zainteresowanie przejazdami jest praktycznie zerowe. Ostatni pociąg odchodzi o 0.40.

Tunel linii podmiejskich jest świeżo wyremontowany. Wygląda zupełnie inaczej niż dalekobieżny, w którym nadal jest tak jak w PRL. Kiedy to się zmieni?

- Remont ma zacząć się w 2010 r. Wiąże się to jednak z tym, że ruch pociągów dalekobieżnych musi zostać przekierowany na Dworzec Gdański, a ten ma być wcześniej zmodernizowany.

Partnerzy działu

Rawag
Growag
Radionika
WAGO
SIMKOL

Tagi:
Tagi geolokalizacji:

Podziel się z innymi:

Zobacz również:

Karol Jakubowski rzecznikiem PKP PLK

Biznes

Karol Jakubowski rzecznikiem PKP PLK

Jakub Madrjas 18 lipca 2023

Drugi peron w Ożarowie będzie otwarty jeszcze latem

Infrastruktura

PLK zwiększają liczbę stojaków rowerowych przy przystankach

Pasażer

PLK przygotowują remont zabytkowej nastawni na stacji Bytom

Infrastruktura

Remonty wiaduktów w Jabłonowie wstrzymały pociągi do Brodnicy

Infrastruktura

Zobacz również:

Karol Jakubowski rzecznikiem PKP PLK

Biznes

Karol Jakubowski rzecznikiem PKP PLK

Jakub Madrjas 18 lipca 2023

Drugi peron w Ożarowie będzie otwarty jeszcze latem

Infrastruktura

PLK zwiększają liczbę stojaków rowerowych przy przystankach

Pasażer

PLK przygotowują remont zabytkowej nastawni na stacji Bytom

Infrastruktura

Remonty wiaduktów w Jabłonowie wstrzymały pociągi do Brodnicy

Infrastruktura

Kongresy
Konferencje
SZKOLENIE ON-LINE
Śledź nasze wiadomości:
Zapisz się do newslettera:
Podanie adresu e-mail oraz wciśnięcie ‘OK’ jest równoznaczne z wyrażeniem zgody na:
  • przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Pl. Bankowy 2, 00-095 Warszawa na podany adres e-mail newsletterów zawierających informacje branżowe, marketingowe oraz handlowe.
  • przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Pl. Bankowy 2, 00-095 Warszawa (dalej: TOR), na podany adres e-mail informacji handlowych pochodzących od innych niż TOR podmiotów.
Podanie adresu email oraz wyrażenie zgody jest całkowicie dobrowolne. Podającemu przysługuje prawo do wglądu w swoje dane osobowe przetwarzane przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Sielecka 35, 00-738 Warszawa oraz ich poprawiania.
Współpraca:
Transport Publiczny
Rynek Lotniczy
Rynek Infrastruktury
TOR Konferencje
ZDG TOR
ZDG TOR
© ZDG TOR Sp. z o.o. | Powered by BM5