Koleje Śląskie w nowym rozkładzie jazdy 2014/2015 zamierzają ustabilizować obecną siatkę połączeń w woj. śląskim oraz dopracować częstotliwość pociągów. Przewoźnik nie przewiduje znaczącego wzrostu pracy eksploatacyjnej.
W grudniu bieżącego roku wejdzie w życie nowa edycja rozkładu jazdy. Przewoźnicy już od początku roku pracują nad przyszłą siatką połączeń. W połowie kwietnia upłynął termin składania wniosków o przydzielenie tras u zarządcy infrastruktury kolejowej, PKP Polskich Linii Kolejowych. Koleje Śląskie nie przewidują od grudnia 2014 roku znaczącego wzrostu pracy eksploatacyjnej w odniesieniu do obecnie obowiązującego rozkładu jazdy. Zarząd spółki chce skupić się nad możliwie najlepszym dopracowaniem siatki połączeń, zwłaszcza w kwestii częstotliwości połączeń na poszczególnych relacjach.
– W nowym rozkładzie jazdy zakładamy stabilizację siatki połączeń, która obowiązuje w chwili obecnej. Nastąpią niewielkie zmiany, głównie w kwestii podziału połączeń pomiędzy Przewozami Regionalnymi a Kolejami Śląskimi. Koncentrujemy się na stabilizacji pracy eksploatacyjnej, lepszej siatce połączeń i częstotliwości – powiedziała Renata Rogowska, wiceprezes zarządu Kolei Śląskich ds. przewozów.
Głównym czynnikiem warunkującym przyszły rozkład jazdy są prace torowe na sieci kolejowej. Jednym z najbardziej newralgicznych odcinków jest linia średnicowa. Koleje Śląskie planują bowiem przyspieszone pociągi z Zawiercia do Gliwic, ale będą one zależeć od przepustowości linii kolejowych.
– Poziom pracy eksploatacyjnej został uzgodniony z Urzędem Marszałkowskim Województwa Śląskiego. Nie przewidujemy znaczącego wzrostu pracy eksploatacyjnej. Ufamy natomiast, że będziemy mogli przywrócić połączenia przyspieszone z Zawiercia do Gliwic, co zależy od prac na linii średnicowej. Wszystkie prace prowadzone na dwóch newralgicznych odcinkach w woj. śląskim zmniejszają przepustowość i uniemożliwiają wprowadzenie dodatkowych połączeń – powiedziała Renata Rogowska.