Podobnie jak inni regionalni przewoźnicy pasażerscy, Koleje Śląskie przewiozły w ubiegłym roku więcej pasażerów niż w 2016 r. – Możemy podsumować ten rok jako dobry, choć niewątpliwie wiele jeszcze wyzwań przed nami – mówi „Rynkowi Kolejowemu” rzeczniczka Kolei Śląskich Magdalena Iwańska. Pod koniec roku z obsługi połączeń KŚ ma zniknąć większość wypożyczonych od PR EN57.
W porównaniu z rokiem poprzednim przewozy wzrosły o ponad 420 tys. osób. Łącznie w ciągu całego 2017 r. Koleje Śląskie przewiozły ponad 15,7 mln pasażerów. Najlepszym miesiącem pod względem frekwencji był październik. – Przewieźliśmy wówczas prawie półtora miliona podróżnych. Październik był również miesiącem, w którym odnotowaliśmy największy wzrost liczby pasażerów w porównaniu z analogicznymi okresami roku 2016 – precyzuje rzeczniczka KŚ. – Z pewnością jest to zasługa m.in. naszej akcji „Rok Studenta”, w ramach której oferowaliśmy studentom pierwszego roku bilet miesięczny za złotówkę – dodaje. Najniższą frekwencję odnotowano w sierpniu. – Jest to zrozumiały wynik w przypadku naszej działalności, ponieważ ze względu na okres urlopowy mniej osób podróżuje wówczas pociągami do pracy czy na uczelnię – tłumaczy Iwańska. Łącznie w ciągu całego roku podróżni przejechali pociągami KŚ ponad 687 milionów kilometrów.
Ubiegły rok był dla Kolei Śląskich czasem wielu istotnych zmian. – Zakończyliśmy przenosiny naszej siedziby na ulicę Raciborską, rozpoczęliśmy wymianę taboru w ramach zamówienia realizowanego wspólnie z UMWŚ na nowe pojazdy, dostarczane przez bydgoską Pesę, przedłużyliśmy umowę przewozową na rzecz Województwa Śląskiego do końca 2030 roku – wylicza przedstawicielka KŚ. Oferta handlowa została rozbudowana – między innymi – o takie propozycje, jak EKObilet umożliwiający podróże pociągami, autobusami i tramwajami, bilety „10 godzin po sieci” i „10 godzin po sieci z rowerem”. W 2017 roku uruchomiono również próbne połączenia do Zakopanego. Pociągi cieszyły się na tyle dużym zainteresowaniem podróżnych, że w grudniu weszły na stałe do rozkładu jazdy przewoźnika.
W roku 2018 w ofercie KŚ ma pojawić się więcej ofert specjalnych. – Z pewnością będziemy chcieli przygotować kilka różnego rodzaju niespodzianek marketingowych dla naszych podróżnych, obecnie jest jednak za wcześnie, by zdradzać więcej szczegółów – mówi Iwańska. Spółka będzie nadal odmładzała park taborowy. Do KŚ sukcesywnie powinny trafiać
kolejne ezt Elf drugiej generacji. Dzięki temu do końca 2018 roku ma być możliwa rezygnacja ze „znakomitej większości” EN57 dzierżawionych obecnie od Przewozów Regionalnych. Można odczytywać to jako symboliczne zakończenie początkowej fazy działalności KŚ – uwolnienie się od konsekwencji problemów taborowych, które położyły się cieniem na starcie przewoźnika w skali wojewódzkiej w grudniu 2012 r. – Chcielibyśmy również poczynić kolejne inwestycje w nasze zaplecze techniczne, ze szczególnym ukierunkowaniem na zwiększenie naszych możliwości w zakresie utrzymania czystości zewnętrznej naszych pojazdów – deklaruje rzeczniczka Kolei Śląskich.