Czy za dwa lata mieszkańcy Poznania pojadą szynobusem z centrum miasta na lotnisko Ławica? Takie plany ma samorząd wojewódzki i liczy na współpracę z miastem, PKP i Portem Lotniczym Ławica.
Trzeba położyć 1800 metrów torów kolejowych i uregulować sprawy własnościowe. Koszt inwestycji (bez wykupu gruntów) to około 2 milionów złotych.
Lotnisko Ławica chcą rozwijać wszyscy kandydaci na prezydenta Poznania. Nie wystarczy jednak zwiększać liczby połączeń lotniczych. Trzeba jeszcze zagwarantować pasażerom szybki dojazd do portu. Dziś zakorkowaną ulicą Bukowską w godzinach szczytu jedzie się ponad pół godziny z Kaponiery. MPK uruchomiło linię pospieszną L, ale po południu, zamiast planowanych 17 minut, jedzie się około 10 minut dłużej. To wstyd dla miasta.
Jednym z pomysłów na rozwiązanie tej sytuacji jest wykorzystanie istniejącej infrastruktury kolejowej. Z Dworca Głównego PKP na Ławicę jeździłby autobus szynowy. Takie rozwiązanie odniosło sukces w Krakowie. Na lotnisko Balice jeżdżą co 40 minut pociągi z centrum miasta.
W Poznaniu szynobus na lotnisko najpierw jechałby, jak pociągi do Szczecina. Na wysokości Woli skręcałby na istniejącą bocznicę kolejową. Tory są ułożone w rejonie ulicy Przelot koło Wojskowych Zakładów Motoryzacyjnych. Dalej trzeba by położyć około 1800 metrów nowych szyn, gdzie dziś znajdują się ogródki działkowe. Za nimi znajduje się już Port Lotniczy Ławica. Taki kurs trwałby 8-10 minut.
Rozmowy w tej sprawie prowadzi miasto, samorząd i kolej. Najbardziej zdecydowany jest Urząd Marszałkowski, który rzucił ten pomysł.
– To szansa dla miasta i lotniska – argumentuje Przemysław Smulski, członek zarządu województwa wielkopolskiego, który w piątek rozmawiał na ten temat w Warszawie z PKP.
Trochę mniej zdecydowane stanowisko ma poznański magistrat. Upoważniony do rozmów na ten temat Henryk Spychalski, zastępca dyrektora Wydziału Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej, jest na urlopie i nie chce mówić o żadnych szczegółach.
– Rozmowy trwają, ale za wcześnie na szczegóły – mówi krótko. PKP Polskie Linie Kolejowe złożyły już wstępny projekt przebiegu linii. Jak mogłoby wyglądać takie przedsięwzięcie? Na przykład samorząd wojewódzki daje szynobusy do obsługiwania tej linii. Samorząd miejski mógłby wybudować przystanek kolejowy na Ławicy i uregulować sprawy własnościowe (wykupy gruntów na działkach). PKP zajęłyby się budową i remontem torów. Życzliwie do projektu podchodzą Wojskowe Zakłady Motoryzacyjne.
– Tory, z których korzystałby szynobus, biegną wzdłuż naszego zakładu, więc nie będą nam przeszkadzać – mówi dyrektor Janusz Potocki. – Liczę na to, że zostanie mi przedstawiony plan inwestycji. Sprawę potraktujemy bardzo poważnie. Jeśli ten pomysł ma pomóc miastu, to z pewnością nie będziemy utrudniać jego realizacji. Projekt dojazdu szynobusem bardzo podoba się zarządzającym lotniskiem Ławica, którzy władzom wojewódzkim przedstawiły plany rozwoju lotniska do roku 2015.
– Popieramy każdą ideę, która służy poprawie dojazdu i skomunikowania portu z centrum miasta. Dlatego aktywnie bierzemy udział przy opracowywaniu planu transportowego dla naszego województwa – zapewnia Hanna Surma, rzecznik prasowy portu lotniczego Ławica.
- Jest to całkiem realny pomysł. Jeśli nie będziemy mieć szybkiego połączenia z centrum miasta na Ławicę, to nie mamy co myśleć o rozwoju lotniska w Poznaniu. Zlecamy właśnie studium wykonalności tego przedsięwzięcia. Za kilka miesięcy będziemy znali szczegóły. Rozmowy z PKP są daleko zaawansowane. Zrobimy wszystko, żeby ten pomysł zrealizować wspólnie z miastem. - mówi Przemysław Smulski, członek zarządu województwa wielkopolskiego.
Projekty studium wykonalności tego projektu będą gotowe za kilka miesięcy. Jeśli z wyliczeń biznes okaże się opłacalny, to linia mogłaby ruszyć za dwa lata.