Wczoraj PKP sprzedały plac przy ulicy Grunwaldzkiej w śródmieściu. Wkrótce pod młotek pójdą inne kolejowe grunty.
W sumie kolej chce sprzedać sześć działek w Białymstoku. Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że przetarg na teren przy Grunwaldzkiej wygrał jeden z developerów. Na trzech tysiącach metrów kwadratowych powstaną zatem bloki.
- Niestety, nie mogę powiedzieć, ile dostaliśmy za tę działkę. Zaczęliśmy od 176 tysięcy złotych - mówi Halina Kuźmicka, zastępca dyrektora PKP Nieruchomości w Białymstoku.
Kolej zamierza jeszcze sprzedać tereny przy ulicy Szkolnej na Zielonych Wzgórzach (w sumie ponad 6500 metrów kwadratowych), na osiedlu Sady Antoniukowskie przy ulicy Wiatrakowej (działka 5 tys. metrów oraz budynek dawnej przepompowni gazu) oraz ulicy Sosnowej (powierzchnia 9300 metrów plus magazyn karbidu). Nie wiadomo na razie, ile będą kosztować poszczególne parcele.
Kolejny przetarg będzie na Sosnową. Eksperci twierdzą, że to interesująca oferta, ale pod warunkiem że myślimy przyszłościowo.
- Obok działek przy Sosnowej pobiegnie w przyszłości Trasa Kopernikowska. Ale to odległa perspektywa. Nawet kilkunastu lat. Wtedy będzie można lokować tam usługi - twierdzi Piotr Siemieńczuk z agencji Ardvil.
Natomiast o gruntach przy Szkolnej specjaliści mówią bez entuzjazmu.
Siemieńczuk pyta retorycznie: - Czy ktoś chciałby inwestować w takim zakątku i do tego jeszcze przy torach? Nie sądzę. Tam nawet autobus nie dojedzie.
PKP chcą pozbyć się też niepotrzebnych już terenów poza miastem. W Zubkach Białostockich na chętnych czeka wieża ciśnień, a pod Kleszczelami 27 hektarów lasu.