Związkowcy z kolejarskiej Solidarności zablokowali o godz. 12:15 tory w okolicach dworca głównego w Katowicach. Jak informuje "Gazeta Wyborcza", blokada w której bierze udział około 150 osób, została zaplanowana na 45 minut.
To protest przeciwko masowym zwolnieniom na kolei. - Przez wiele miesięcy byliśmy zapewniani, że na kolei nie będzie masowych zwolnień. Tymczasem od listopada wręczane są wypowiedzenia. Dostało je już około 100 osób, ale pojawiają się informacje, że pracę może stracić nawet 2 tys. pracowników - powiedział dla "GW" Henryk Grymel, przewodniczący Krajowej Sekcji Kolejarzy NSZZ "Solidarność".
Protestujący związkowcy zablokowali tory na wysokości starego dworca. Grymel podkreślił, że pora protestu została tak dobrana, by pasażerowie ucierpieli jak najmniej. - W sumie opóźnionych zostanie 14 pociągów - mówił. Jeśli blokada nie poskutkuje, po świętach może dojść do eskalacji protestu - czytamy w "GW".
W Warszawie w tej sprawie trwa również protest głodowy 9 kolejarzy z Przewozów Regionalnych. Jest to jednak inicjatywa oddolna protestujących.
Więcej