Krakowscy architekci z pracowni Mado dostaną trzeci kielich od strony ul. Młyńskiej - pisze "Dziennik Zachodni".
- Nie wolno nam odwracać się od przeszłości, która stanowi przecież o naszej tożsamości, zwłaszcza w czasach powszechnej dość architektury jednorazowej. Dworzec znamy, znamy też opinie o nim zwykłych ludzi - nie podoba się. Ale doceniamy kunszt jego twórców i naszym zdaniem inwestor innymi środkami niż poprzez wyburzenie, może ten obiekt zrewitalizować - tłumaczy "Dziennikowi Zachodniemu" Damian Poklewski-Koziełł z Mado Architekci.
Pierwszy kielich kupił katowicki architekt Tomasz Konior, kolejny Bernard Tschumi, jeden z czołowych współczesnych architektów, autor m.in. muzeum na Akropolu w Atenach i parku de la Vilette w Paryżu. Sprzedaż kielichów jest symboliczna - społecznicy z inicjatywy Napraw Sobie Miasto pakują kielichy, oklejają znaczkami i fotografują, a zdjęcia przesyłają architektom pocztą. - Architekci z Mado za kielich proponują symboliczną kwotę, którą katowicki SARP mógłby przeznaczyć na "lekcję architektury dla dzieci", połączoną z nauką rysunku i opowieścią o naszym dworcu - powiedział "Dziennikowi Zachodniemu" Aleksander Krajewski z NSM.
Więcej