Prawo i Sprawiedliwość domaga się odwołania ministra infrastruktury Cezarego Grabarczyka. Na konferencji prasowej Jarosław Kaczyński nazwał ministra wyjątkowym nieudacznikiem, obarczając go odpowiedzialnością za bałagan na kolei i złą sytuację na drogach. Poseł Andrzej Jaworski (PiS) wyjaśnił, że bezpośrednią przyczyną tak ostrej reakcji są ostatnie wypowiedzi ministra.
- Jeśli minister infrastruktury mówi, że konflikty na kolei nie leżą w jego kompetencji, a związki zawodowe powinny dogadywać się samodzielnie ze spółkami działającymi w kolejnictwie, to świadczy to o tym, że nie ma on jakiejkolwiek wizji, która pozwoliłaby mu na podejmowanie odpowiedzialnych decyzji. Brakuje mu również wiedzy merytorycznej - powiedział Jaworski, dodając, że podobne odczucia mają również niektórzy parlamentarzyści innych ugrupowań, w tym SLD, a nawet PO.
- Działania ministra Grabarczyka cechuje totalna nieudolność oraz brak jakiejkolwiek wiedzy i umiejętności - powiedział Jaworski. Poseł PiS dodał, że również podwładnym ministra, w tym p.o. Generalnego Dyrektora Dróg Krajowych i Autostrad Lecha Witeckiego, cechuje podobny poziom niekompetencji. - Jedyne co łączy ministra Grabarczyka i podległe mu kierownictwo to nieudolność. To mocne słowa, ale w tej sytuacji są one uzasadnione - powiedział Jaworski.