Ekipa japońskiej telewizji kręci reportaż o wolsztyńskich parowozach.
Będzie to jeden z kolejnych odcinków cyklu o lokomotywach oraz ciekawych miejscach w Europie. Ok. 30-minutowy materiał z Wolsztyna ma być wyemitowany w kwietniu. Filmowcy nie chcą jednak powiedzieć z jakiego są kanału telewizyjnego. Ponoć takie mają zasady.
Nieoficjalnie mówią, iż reprezentują państwową telewizję. Część ekipy przyjechała do Wolsztyna prosto z Niemiec, gdzie kręciła materiał o kolei wąskotorowej.
- Wolsztyńskie parowozy robią jednak dużo większe wrażenie. Są potężne, drzemie w nich wielka moc, budzą podziw - przyznał reżyser reportażu Takeshi Yoda, który na pytanie skąd pomysł na przyjazd do Wolsztyna bez wahania odpowiedział, że tu przecież jest jedyna w Europie parowozownia z parowozami, które wciąż wykonują codzienną pracę.
Z poza kolejowych i filmowych tematów reżyser przyznał, że bardzo smakował mu staropolski żurek.