Sytuacja w jednym z najstarszych oleśnickich zakładów nie jest najlepsza - informuje "Gazeta Wrocławska". Powód, to brak nowych zleceń. Firma na razie nie zwalnia pracowników, ale ci, którzy pracowali w niej na czas określony, musieli się z zakładem pożegnać.
Na razie pracownicy otrzymali zapewnienia, że są pieniądze na ich pensje, a także że na razie nie będzie zwolnień. Niestety, sytuacja ZNTK Oleśnica jest trudna, bo główny zleceniodawca, czyli PKP Cargo przeżywa głęboki kryzys. Zakład odczuwa brak zamówień od państwowego przewoźnika - czytamy w "Gazecie Wrocławskiej".
- Rzeczywiście, sytuacja w PKP Cargo odbije się na nas - mówi jeden z pracowników firmy, prosząc o anonimowość. - Nie możemy już liczyć na zamówienia od nich, więc szukamy kolejnych kontrahentów z rynku prywatnego. Trudno jednak o spektakularne sukcesy w sytuacji, gdy cały rynek przeżywa kryzys. Mamy podpisane kontrakty, ale nie wiemy, czy za tydzień lub miesiąc dany partner będzie nadal wypłacalny - mówi. - Istniejemy jednak dalej i nikt nie mówi o zwolnieniach. Jeżeli jednak będzie brakowało zamówień, nie wykluczamy przestojów w pracy. To jednak ostateczność - dodaje.
Więcej