Krakowska Agencja Rozwoju Miasta zabroniła wypowiadać się publicznie tureckiemu wykonawcy trasy szybkiego tramwaju. Po naszych interwencjach ta kuriozalna decyzja została zmieniona. Od kilku miesięcy pod adresem tureckiej firmy ciągle padają poważne zarzuty o opóźnianiu inwestycji, a ostatnio również o niepłaceniu podwykonawcom, GĂźris jednak konsekwentnie milczy - pisze Gazeta Krakowska.
Firma zasłania się zakazem zapisanym w kontrakcie z Agencją Rozwoju Miasta, która na rzecz gminy jest inwestorem trasy szybkiego tramwaju, wartej ponad 120 mln zł.
Ostatni raz przedstawiciele GĂźrisa przemówili latem ubiegłego roku. Publicznie wytknęli wtedy, że za opóźnienia na budowie winę ponosi także gmina, która zwleka z decyzjami o wycince drzew czy zbyt wolno porządkuje stan prawny działek przeznaczonych pod trasę szybkiego tramwaju. Po tej krytyce prezes Agencji Rozwoju Miasta, obecnie od ponad miesiąca na zwolnieniu lekarskim, skorzystała z możliwości kontraktu i zabroniła GĂźrisowi wypowiadać się. Od tego czasu dziennikarze o sprawach związanych z inwestycją mogą dowiedzieć się tylko w ARM. Szkopuł w tym, że Agencja odcina się od problemów między tureckim wykonawcą a polskimi firmami podwykonawczymi, którym Turcy zalegają z wypłatą pieniędzy za faktury. Gazeta pisze o tym od kilku dni, sytuacja wydaje się poważna, bo z placu budowy zeszło już większość pracujących tam firm. Wiadomości płyną jednak głównie z firm podwykonawczych.
- Zakaz wypowiadania się dla GĂźrisa nie był dobrym rozwiązaniem. Decyzję podjął trzyosobowy zarząd Agencji. Byłem przeciwny - zastrzegł wiceprezes ARM Janusz Pierzchała. Zapowiedział także, że od dziś zakaz zostanie cofnięty i GĂźris będzie mógł się swobodnie wypowiadać.
W środę przedstawiciele tureckiej firmy, na polecenie wiceprezydenta Tadeusza Trzmiela, wzięli udział w telewizyjnym programie "Studio otwarte". Tłumaczyli, że problemy z płatnościami dla podwykonawców wiążą się z tym, że GĂźris nie dostał jeszcze pieniędzy od Agencji Rozwoju Miasta. Wiceprezes ARM wyjaśni jednak od razu, że pieniędzy za pierwszy odcinek tunelu jeszcze nie ma, ponieważ nie został on w całości zakończony. GĂźris lada dzień otrzyma pieniądze za inne zadania (600-800 tys. euro) i będzie mógł uregulować swoje zobowiązania wobec podwykonawców.
Prócz tunelu koło dworca PKP, drugim istotnym elementem trasy szybkiego tramwaju będzie przebudowa ronda Mogilskiego. GĂźris początkowo zobowiązał się do utrzymania ruchu komunikacyjnego we wszystkich kierunkach podczas robót budowlanych. Teraz próbuje się z tego wycofać i wyłączyć z komunikacji jak największą część ronda.
Wiceprezydent Tadeusz Trzmiel zasugerował, że gmina zgodzi się na większe ograniczenia w ruchu pod warunkiem, że czas przebudowy ronda zostanie skrócony. - Ograniczenia ruchu na rondzie zaczną się za dwa, trzy miesiące, a skończą pod koniec tego roku - zapowiedział Bahadir GĂźler, przedstawiciel GĂźrisa. Już po programie dodał, że za kilka dni firmy podwykonawcze budujące tunel otrzymają pieniądze za zaległe faktury.
Budowa trasy szybkiego tramwaju obejmująca odcinek od ronda Grzegórzeckiego przez rondo Mogilskie, tunel pod dworcem do pętli Kamienna ma się zakończyć w maju 2006 roku. Krzysztof Adamczyk, pełnomocnik prezydenta ds. inwestycji strategicznych przyznał jednak wczoraj, że trudno będzie dotrzymać tego terminu.
Terminy inwestycji
28 lutego 2005r. - powinien być gotowy pierwszy 120-metrowy odcinek tunelu. Trwa jednak spór co do tego terminu między firmą GĂźris i ARM 11 marca 2005 - to kontraktowy termin zakończenia prac na drugim 180-metrowym odcinku tunelu 11 czerwca 2005 - ma być gotowy trzeci końcowy odcinek tunelu 11 maja 2006 - ma się zakończyć przebudowa ronda Mogilskiego