Wczoraj, 6 listopada 2006 r. kilka minut po godzinie 17 rozpoczęło się jedno z najważniejszych tegorocznych wydarzeń kolejowych – Gala „Człowiek Roku – Przyjaciel Kolei\"
Kilkanaście minut przed planowanym rozpoczęciem uroczystości, do Teatru Narodowego zaczęli przybywać pierwsi goście, których w teatralnym hallu witali przedstawiciele dwóch głównych organizatorów gali: prezes Railway Business Forum, Henryk Klimkiewicz oraz członek zarządu PKP PLK, Mirosław Pawłowski.
W związku ze wzmożonym ruchem drogowym i niekorzystnymi warunkami atmosferycznymi w Warszawie, wielu gości dotarło na miejsce z opóźnieniem. Chwilę później, już podczas gali, prowadzący uroczystość Artur Orzech zaznaczył żartobliwie, że „gdyby gości przywiózł do Teatru Narodowego pociąg, nie byłoby mowy o spóźnieniach”. Uwaga spotkała się z owacyjnym przyjęciem uczestników imprezy…
Galę „Człowiek Roku – Przyjaciel Kolei” rozpoczęło kilka słów wstępnych prowadzących - wspomnianego Artura Orzecha oraz znanej m.in. z programu telewizyjnego „Załóż się” – Anny Popek.
Chwilę później uczestnicy imprezy obejrzeć mogli relację filmową z zeszłorocznej gali kolejowej. Pokazani zostali laureaci z 2005 roku, którzy w komplecie zjawili się wczoraj w Teatrze Narodowym. Film przypomniał także efektowną oprawę artystyczną uroczystości (wystąpili m.in. Zbigniew Wodecki i Katarzyna Skrzynecka).
Na znajdującym się na scenie ekranie pojawiły się następnie krótkie filmy promujące głównych sponsorów gali: Bombardier Transportation ZWUS Polska Sp. Z o.o., PTKiGK Rybnik oraz PTKiGK Zabrze oraz logo innych firm, dzięki którym możliwe było zorganizowanie uroczystości.
Po projekcji materiałów filmowych, nadszedł czas przemówień Jako pierwszy głos zabrał prezes PKP S.A. – Andrzej Wach. W swoim przemówieniu położył nacisk na znajdujące się w tytule gali słowo „przyjaźń”. Podkreślił, że kolej nieustannie potrzebuje ludzi jej życzliwych, którym rozwój transportu szynowego leży na sercu.
Po wystąpieniu prezesa PKP S.A., przy mównicy pojawili się reprezentanci głównych organizatorów przedsięwzięcia: członek zarządu PKP PLK S.A., Mirosław Pawłowski oraz prezes Forum Kolejowego Railway Business Forum, Henryk Klimkiewicz. Prezes RBF wyraził zadowolenie z faktu, iż w ciągu ostatnich 12 miesięcy nastąpił znaczny rozwój sektora prywatnego rynku kolejowego w Polsce. Wyraził też pełne wsparcie dla inicjatyw podobnych Gali „Człowiek Roku – Przyjaciel Kolei”, których celem jest promocja transportu szynowego w naszym kraju.
Chwilę później publiczności zaprezentował się pierwszy z artystów mających swoimi występami uświetnić kolejową uroczystość. Andrzej Sikorowski znany z zespołu Pod Budą zaprezentował swój szlagier „Ale to już było”.
W końcu nadszedł pierwszy z pięciu najważniejszych momentów wczorajszego wieczoru. Nagrodę w kategorii „Dziennikarz Roku” wręczył prezes RBF, Henryk Klimkiewicz. Nagroda przypadła jedynej wśród czterech nominowanych kobiecie – Katarzynie Kozińskiej z Gazety Prawnej. „Cieszę się, że mimo niewielkiego wzrostu, zostałam dostrzeżona” cieszyła się laureatka po odebraniu nagrody i wielkiego bukietu kwiatów.
Na scenę po raz pierwszy tego wieczoru weszli chwilę później artyści: Alicja Majewska i Włodzimierz Korcz.
Kolejną kategorią, w której przewidziano wyróżnienia był „Naukowiec Roku”. Nagrodę wręczyli Mirosław Antonowicz, wiceprezes Urzędu Transportu Kolejowego oraz zeszłoroczny laureat w tej kategorii prof. dr hab. Inż. Henryk Bałuch, który przed rokiem przy odbiorze nagrody rozśmieszył publiczność zdaniem: „Cieszę się z nagrody, ale ja nie jestem przyjacielem kolei. Ja jestem kolejarzem.” W tym roku wyróżnienie przypadło prof. dr hab. Juliuszowi Engelhardtowi z Uniwersytetu Szczecińskiego. Profesor w swoim przemówieniu zaznaczył fakt, że nagroda ma dla niego bardzo prestiżowe znaczenie i jest motywacją do dalszej pracy naukowej na rzecz transportu szynowego.
Następnie do fortepianu zasiadł związany z Krakowem artysta - Grzegorz Turnau, który przed zaprezentowaniem swojego sztandarowego utworu „Bracka”, powiedział: „Dobry wieczór. Ja tutaj jestem jako reprezentant pasażerów…”
Do końca uroczystości artyści prezentowali swoje najsłynniejsze nagrania. Andrzej Sikorowski wykonał wspólnie z Grzegorzem Turnauem piosenkę „Nie przenoście nam stolicy do Krakowa.” Ten drugi zaskoczył publiczność przerywając po pierwszej zwrotce piosenkę „Cichosza” na rzecz „kolejowego” utworu z repertuaru zmarłego niedawno wspaniałego Marka Grechuty – zabrzmiała „Historia pewnej podróży”.
Trzecią kategorią, w której przyznano tego wieczoru wyróżnienie był „Menadżer roku”. Nagrodę wręczali tym razem Mirosław Pawłowski, członek zarządu PKP PLK oraz zeszłoroczna laureatka w tej kategorii – Halina Sekita, prezes Kolei Mazowieckich. Zwycięzcą okazał się prezes znakomicie prosperującej bydgoskiej spółki Pojazdy Szynowe PESA S.A – Tomasz Zaboklicki. Prezes PESY podkreślił przy odbiorze nagrody, że bez swoich pracowników z pewnością nie otrzymałby jej. Bukiet kwiatów podarował pani prezes KM, Halinie Sekicie, co spotkało się z entuzjastyczną reakcją prowadzącej – Anny Popek, która nazwała prezesa „Skromnym dżentelmenem”.
Ostatnią z podstawowych nagród było wyróżnienie w kategorii „Polityk Roku”. Rola wręczających przypadła tym razem prezesowi PKP, Andrzejowi Wachowi oraz zeszłorocznemu laureatowi w tej kategorii i obecnemu Sekretarzowi Stanu w Ministerstwie Transportu – Bogusławowi Kowalskiemu. Zwyciężył wiceprzewodniczący Komisji Infrastruktury i Poseł na Sejm z ramienia Prawa i Sprawiedliwości, Krzysztof Tchórzewski.
W odróżnieniu od zeszłorocznej gali, w tym roku przyznano dodatkowo dwie „Nagrody Honorowe”. Nagrody wręczyli prezes RBF – Henryk Klimkiewicz i Mirosław Pawłowski, członek zarządu PKP PLK. Zaszczytne wyróżnienia otrzymali zasłużeni dla kolei prof. Jerzy Węgierski (nie mógł osobiście stawić się na uroczystości, nagrodę w jego zastępstwie odebrał przyjaciel profesora, były dyrektor generalny PKP, Aleksander Janiszewski) oraz Adam Wielądek, m.in. Minister Transportu w rządzie Tadeusza Mazowieckiego. Radość redakcji „Rynku Kolejowego” z faktu nagrodzenia pana Adama jest tym większa, że jest on stałym felietonistą naszego miesięcznika.
Oficjalną część gali zakończyła sesja zdjęciowa z udziałem laureatów, artystów i prowadzących uroczystość.
Chwilę później uczestnicy gali przenieśli się do foyer, gdzie podczas nieoficjalnej części, dziennikarzom „Rynku Kolejowego” udało się porozmawiać z niektórymi bohaterami Gali „Człowiek Roku – Przyjaciel Kolei”:
Henryk Klimkiewicz, prezes Railway Business Forum, jednego z dwóch głównych organizatorów imprezy: „Rzadko kiedy można mieć pełną satysfakcję z organizowanej przez siebie uroczystości, ale rejestrując opinie jej uczestników, szczególnie w kuluarach, które są najlepszym odzwierciedleniem nastrojów, mogę powiedzieć, że gala się udała. Co prawda, na galę nie przybył żaden z ministrów, którzy potwierdzili chęć uczestnictwa i jako organizatorzy nie możemy być z tego faktu zadowoleni, ale z informacji, które otrzymaliśmy nie dotarli oni na uroczystość z powodu utrudnień w ruchu drogowym w Warszawie, co jest znamienitym dowodem na to, że transport szynowy jest niezbędny dla prawidłowego funkcjonowania sieci transportowej w naszym kraju. A takie uroczystości są potrzebne dla jego rozwoju.”
Katarzyna Gawlik-Tarnowska, dyrektor biura organizacji i promocji PKP Polskie Linie Kolejowe S.A., organizator gali: "W tym roku mieliśmy dużo więcej czasu na zorganizowanie uroczystości. M.in. dlatego wypadła ona bez wątpienia lepiej niż w roku 2005. Cieszy mnie wzrost rangi konkursu „Człowiek Roku – Przyjaciel Kolei”, należy bowiem pamiętać, że gala jest tylko dodatkiem, oprawą konkursu, który jest najważniejszą częścią wieczoru. W przyszłym roku chcemy w ramach promocji konkursu objąć go patronatem prasowym, w planach jest też konferencja prasowa, która ma poprzedzić przyszłoroczną uroczystość.”
Jacek Prześluga, nominowany w kategorii „Menadżer Roku”: "W 2005 roku, gdy przychodziłem na kolej nie byłem akceptowany przez ludzi zarządzających nią, przez związki zawodowe kolejarzy itd. I po półtora roku pracy w tej branży ktoś mnie nominuje w kategorii „Menadżer Roku”. To jest rodzaj osobistego sukcesu, rodzaj frajdy, która na długo pozostanie…”
Dariusz Kostrzębski, dyrektor RBF, organizator Gali: "Nie mi oceniać, czy gala się udała. Niech ocenią ją uczestnicy. Ja mogę tylko powiedzieć, że w porównaniu z zeszłoroczną uroczystością – przede wszystkim ze względu na znakomite przygotowanie prowadzących –było lepiej. Gala z roku na rok skutecznie buduje swój prestiż, moim zdaniem głównie dlatego, że nominowane i nagradzane osoby są rzeczywiście zasłużone dla rynku kolejowego w Polsce.”
Tomasz Zaboklicki, zwycięzca w kategorii "Menadżer Roku", prezes PESA Bydgoszcz S.A.: "Gala „Człowiek Rolu – Przyjaciel Kolei” może stać się istotnym czynnikiem integracji środowiska kolejowego w Polsce, które bez wątpienia integracji potrzebuje. Ja osobiście jestem niezmiernie szczęśliwy z przyznanej mi nagrody.”
Bogusław Kowalski, Sekretarz Stanu w Ministerstwie Transportu, zeszłoroczny laureat w kategorii „Polityk Roku”: „Kolej zmienia się. Przybywa sprawnych menadżerów, którzy niedługo decydować będą o jej kształcie. Takie spotkania bez wątpienia służą kolei, kierują zainteresowanie na jej problemy i potrzeby.”

*Pamiąkowe zdjęcie laueratów konkursu i artystów, którzy wystąpili podczas gali

*Galę poprowadzili: Anna Popek i Artur Orzech

*Podczas gali głos zabrał m.in. prezes Railway Business Forum, Henryk Klimkiewicz

*Dziennikarz Roku: Katarzyna Kozińska, Gazeta Prawna

*Naukowiec Roku: prof. dr hab. Juliusz Engelhardt

*Menadżer Roku: Tomasz Zaboklicki, prezes spółki Pojazdy Szynowe PESA Bydgoszcz S.A.

Polityk Roku: Krzysztof Tchórzewski, PiS

*Podczas gali wystąpili (od lewej): Grzegorz Turnau, Andrzej Sikorowski, Alicja Majewska i Włodzimierz Korcz