DB Schenker Rail Polska już od roku jest obecny na polskim rynku kolejowych przewozów towarowych. Ubiegły rok upłynął na walce ze skutkami kryzysu gospodarczego. Kolejne mają stać pod znakiem poprawy jakości, zwiększenia liczby pociągów liniowych oraz inwestycji w tabor i porty. Spółka planuje m.in. kupić 40 spalinowych lokomotyw Class 66.
- DB Schenker Rail Polska już od roku jest na polskim rynku. Myślę, że jeden fakt jest wart podkreślenia: nie kupiliśmy jednej firmy, ale 31 małych i średnich firm. Większość z nich jest skoncentrowana na przemyśle węgla kamiennego. Kiedy zakupiliśmy te firmy rynek kolejowy bardzo ucierpiał z powodu kryzysu. Spadek popytu i nadwyżka możliwości przewozowych spowodowały klasyczny spadek cen, która przerodziła się w klasyczną wojnę cenową. Naszym celem jest jednak stworzenie z tych 32 firm jednego przedsiębiorstwa posiadającego jeden zespół pracowników, którzy będą „ciągnęli linę w tym samym kierunku” – powiedział na wczorajszej konferencji Hans-Georg Werner, prezes DB Schenker Rail Polska.
DB Schenker Rail przejął w połowie 2009 r. spółki PCC Logistics i PTK Holding. Od tej pory skupiano się przede wszystkim na restrukturyzacji i nowym ukierunkowaniu mniejszych przedsiębiorstw należących do koncernu oraz spółek specjalizujących się w przewozach węgla kamiennego. Przedsiębiorstwo ma swoją siedzibę w Zabrzu, zatrudnia około 5,5 tys. pracowników i jest jednym z największych pracodawców na terenie Śląska. Spółką kierują wspólnie menadżerowie z Polski i Niemiec.
Po okresie wojny cenowej spółka chce skoncentrować się na zwiększeniu pracy przewozowej. Spółka nie chce być już kojarzona jako tylko i wyłącznie z przewozem węgla. - Nie możemy się tylko i wyłącznie koncentrować na biznesie węglowym. Musimy mieć szersze podstawy. To oznacza, że musimy się koncentrować także na innych rodzajach przewozów, czyli na przykład przewozy biomasy, drewna, czy substancji chemicznych – powiedział prezes DB Schenker Rail Polska.
Główne kierunki ekspansji DB Schenker Rail Polska to rynek przewozów z Europy Wschodniej do Polski i dalej do Europy Zachodniej oraz przewozów z polskich portów na południe kraju oraz uruchomienie dodatkowych pociągów liniowych, które będą wozić ładunki rozproszone.
– I co jest dla nas także bardzo ważne: chcemy być bramą między Europą Zachodnią a Europą Wschodnią i połączyć Białoruś, Ukrainę i Rosję z pozostałą częścią Europy W tej chwili trwa proces przyznawania nam certyfikatów w Rosji i na Ukrainie, żebyśmy mogli przekraczać granicę i bezpośrednio od kolei tych krajów przejmować pociągi. Już obsłużyliśmy kilka bezpośrednich transportów węgla i drewna. Będziemy także zwiększać liczbę pociągów z drewnem i substancjami chemicznymi z Rosji. Nie mówię tu o kilku pociągach ale o regularnych połączenia. Obecnie rozmawiamy z jednym z klientów o jednym pociągu dziennie z Ukrainy do Niemiec – zdradził prezes DB Scheker Rail Polska.
– Mamy już jeden pociąg liniowy „Śląsk”, który zaczyna swój bieg w Niemczech w Seddin a kończy na Śląsku. W przyszłym roku, na wiosnę uruchomimy pociągi liniowe nr dwa i trzy, które połączą Szczecin z Niemcami oraz Warszawę z Niemcami. Tymi pociągami będą wożone pojedynczy wagony. Ponadto, chcemy uruchomić połączenia z portów do wnętrza kraju, ponieważ inwestujemy w terminal kontenerowy w Szczecinie, a nie chciałbym widzieć, żeby wszystkie te kontenery opuściły port w Szczecinie na ciężarówkach – podkreślił Hans-Georg Werner.
Aby realizacja tych planów była możliwa spółka planuje inwestycje w porty i tabor. – W Szczecinie na Nadbrzeżu Fińskim nasz terminal kontenerowy będzie gotowy pod koniec roku i zostanie otwarty na wiosnę. Także w Świnoujściu zamierzamy zainwestować w dźwig – zapowiedział szef polskiego oddziału DB Schenker Rail.
Niemiecki przewoźnik planuje także zakup do 2015 roku 40 lokomotyw spalinowych typu Class 66, które znane są już na polskim rynku dzieki firmie Freightliner PL. - Następna inwestycja, która przed nami to stoi to zakup lokomotyw Class 66. W tej chwili od dwóch czy trzech miesięcy jedna lokomotywa jest już testowana. Mamy nadzieję, że w ciągu najbliższych czterech do ośmiu tygodni uzyskamy zgodę na sprowadzenie tej lokomotywy. W przyszłym roku chcemy sprowadzać około dwóch lokomotyw miesięcznie tego typu. Dzięki temu zestandaryzujemy flotę lokomotyw spalinowych które mamy w Polsce – podkreślił Hans-Georg Werner.