W najbliższym czasie czeka nas kolejna nowelizacja ustawy Prawo zamówień publicznych. Implementuje ona unijne dyrektywy. Przy okazji mają być wprowadzone dwie dodatkowe zmiany – o obowiązku stosowania umów o pracę oraz o kryterium ceny, które mogłoby stanowić najwyżej 40 proc. wagi.
Rząd zdecydował, że nie będzie nowej ustawy Prawo zamówień publicznych przed 16 kwietnia tego roku, czyli przed terminem, do którego musimy zaimplementować unijne dyrektywy. Zamiast tego, będzie tylko nowelizacja obecnych przepisów, która wprowadzi niezbędne zmiany dostosowujące nasze prawo do unijnych dyrektyw.
To dobra decyzja – ocenia Marek Kowalski z Konfederacji Lewiatan, przewodniczący Zespołu Zamówień Publicznych w Radzie Dialogu Społecznego. – Rynek nie przystosowałby się do tak dużej zmiany, w ciągu 14 dni, bo tylko o takim vacatio legis można było rozmawiać – dodaje.
Zmiany poza implementacją
Oprócz przepisów implementacyjnych do „małej nowelizacji” włączone zostały dwie zmiany dodatkowe. Pierwsza dotyczy obowiązkowego – w miejsce fakultatywności – stosowania umów o pracę przy wykonywaniu zamówień publicznych. – To bardzo ważne dla rynku nie tylko zamówień publicznych. Ograniczy to niezdrową konkurencję i wyrówna szanse na rynku firmom uczciwym – ocenia ekspert z Konfederacji Lewiatan.
Druga zmiana ma wprowadzić zasadę, że kryterium ceny przy wyborze wykonawcy może stanowić najwyżej 40 proc. wagi. – Uważam, że ten kierunek jest dobry – stwierdza Marek Kowalski. Cena, w myśl projektowanych przepisów, mogłaby mieć większą wagę pod warunkiem, że kryteria jakościowe będą jasno sprecyzowane i opisane.
Z ustawy zniknąłby natomiast warunek umożliwiający stosowanie kryterium ceny jako jedynego w przypadku, gdy przedmiotem zamówienia jest produkt lub usługa „powszechnie” znana. Jak wyjaśnia ekspert, obecnie o niemal wszystkich produktach i usługach można powiedzieć, że są „powszechnie” znane. W ustawie pozostałyby jedynie przesłanki jakościowe (przedmiot zamówienia o określonych standardach jakości”).
Czy to się sprawdzi?
Czy takie zmiany wyeliminują stosowanie jako jedynego kryterium ceny? – Od roku mamy ustawę, która przymusza zamawiających do stosowania kryteriów pozacenowych. Ustawa próbowała rozszerzyć ten katalog i to się nie udało – przyznaje Marek Kowalski.
Więcej na portalu Rynek Infrastruktury.pl