Globalne wydatki operatorów kolejowych na tabor, infrastrukturę i usługi będą rosły o 1,5 - 2 proc. rocznie i za osiem lat sięgną ok. 122 mld euro - prognozują eksperci. Co czternaste euro wydane zostanie w regionie Europy Środkowo-Wschodniej.
Tempo rozwoju rynku kolejowego zależy w dużej mierze od skuteczności zagospodarowywania funduszy unijnych. Zgodnie z zapowiedziami PKP i samorządów na inwestycje w tabor kolejowy przeznaczonych zostanie w najbliższych latach co najmniej 800 mln euro (z czego 400 mln ma pochodzić ze środków europejskich). To dużo, ale potrzeby są jeszcze większe. Według ekspertów w ciągu najbliższych 20 lat, ze względu na zbyt długi okres eksploatacji, trzeba będzie wymienić m.in. wszystkie jeżdżące obecnie po kraju lokomotywy. Koszt tego przedsięwzięcia to co najmniej kilka miliardów euro.
- Sporym utrudnieniem w stworzeniu realnych prognoz rozwoju polskiego rynku jest brak szczegółowych informacji o potrzebach inwestycyjnych operatorów. Nie wiadomo, jakich przetargów można się spodziewać nawet w niedalekiej przyszłości - przyznaje Janusz Kućmin, p.o. krajowego przedstawiciela Bombardiera na Polskę. Dodaje, że jego firma czeka na rozpoczęcie przetargu na pociągi regionalne dla Mazowsza (o wartości ok. 50 mln euro). Kilkanaście lokomotyw o wartości ok. 25 mln euro zamówią też prawdopodobnie PKP Intercity.
Według raportu firmy Roland Berger Strategy Consultants światowe wydatki operatorów kolejowych na tabor, infrastrukturę i usługi będą rosły o 1,5 - 2 proc. rocznie. - To rozwój umiarkowany, ale stabilny - podkreśla Natalia Kourakina-Lattner z firmy Bombardier Transportation, lidera rynku. Zdaniem autorów opracowania przygotowanego na zlecenie Europejskiego Stowarzyszenia Przemysłu Kolejowego (UNIFE) najszybciej będzie rozwijała się kolej w Azji, ale Europa Wschodnia, w tym Polska, także będzie zyskiwała na znaczeniu.

*Prognozowany średnioroczny rozwój rynku, w proc.
Najszybciej będą rozwijać się dostawy taboru kolejowego. Obecnie połowę całego rynku stanowią usługi.