Grupa Tarnów prowadzi rozmowy z CTL Logistics w sprawie współpracy w transporcie chemikaliów. Jednym z elementów współpracy miałoby być odkupienie niektórych aktywów CTL Logistics. Problem w tym, że negocjacje idą dość opornie.
Grupa Tarnów to cztery zakłady. Problem w tym, że zlokalizowane są one w dość dużych odległościach od siebie. Najdobitniejszym przykładem są Zakłady Chemiczne Police i Zakłady Azotowe Tarnów. W linii prostej to 592 kilometry. Tymczasem w ramach współpracy wewnątrz grupy jej szefostwo chciałoby uporządkować kwestie transportowe.
Aby do tego doszło musi się porozumieć z CTL Logistics. W przeszłości na fali prywatyzacyjnej spółki chemiczne pozbywały się, jak wówczas się zdawało niepotrzebnego majątku w tym bocznic kolejowych, czy też udziałów w kolejowych spółkach. Teraz z chęcią by je odkupiły.
Tyle, że to nie takie proste. - Chętne musza być obie strony – przyznaje prezes Grupy Tarnów Jerzy Marciniak. Jak nieoficjalnie wiadomo, rozmowy idą dość opornie.
Więcej
