Nowa najwyższa kolej na świecie nie została jeszcze ukończona a już odkryto dla niej zagrożenie. Mowa o kolei łączącej Chiny z Tybetem i ociepleniu klimatu. Według planów, pierwsze pociągi mają kursować do Tybetu w przyszłym roku, pokonując wysokości sięgające 5070 m.
Globalne ocieplenie klimatu ma jednak znaczny wpływ na Wyżynę Tybetańską, nazywaną "Dachem Świata". Naukowcy twierdzą, że skupia ona jak w soczewce postępujące zmiany klimatyczne. Do tej pory temperatury nie przekraczały na niej zwykle 10 stopni Celsjusza, a ziemia była usztywniona mrozem.
Do 2050 roku, średnie temperatury zarówno latem jak i zimą mają podnieść się według prognoz ekspertów o 3,4 stopnia, co roztopi 30 do 40 proc. zmarzliny i zagrozi stabilności niektórych konstrukcji linii. Jak mówi wicedyrektor Chińskiego Centrum Klimatycznego Luo Yong, od 1986 roku Chiny doświadczyły 18 z rzędu ciepłych zim.
Naukowcy Chińscy wezwali władze, aby już dziś rozpoczęły starania aby, w przyszłości zabezpieczyć się przed katastrofalnymi skutkami ocieplenia.