PKP Polskie Linie Kolejowe wyrzuciły ofertę chińskiego konsorcjum z przetargu na modernizację ważnej linii 447 z Warszawy do Grodziska Mazowieckiego. Jak uznała Krajowa Izba Odwoławcza – niesłusznie. Teraz trzeba będzie ponownie ocenić oferty.
Już w kwietniu poznaliśmy firmy, które zgłosiły się do przetargu na modernizację kluczowej dla ruchu aglomeracyjnego na zachód od Warszawy linii 447. Listę dziewięciu firm, które zgłosiły się do prekwalifikacji w dwuetapowym postępowaniu
można znaleźć tutaj.
Wśród chętnych znalazło się chińskie konsorcjum China National Technical Import&Export razem z China Railway 15 Bereau i Beijing National Railway Research&Design Institute of Signal & Communication. PKP PLK uznały podczas sprawdzania nadesłanych dokumentów, że firma nie spełnia stawianych przed nią wymagań dotyczących dysponowania osobami zdolnymi do wykonania zamówienia i wykluczyły konsorcjum z postępowania. Chińczycy odwołali się od tej decyzji do Krajowej Izby Odwoławczej.
Sporna kwestia "zasobów ludzkich"Chodziło o stanowiska kierownika budowy i kierownika robót elektrycznych, które według PKP PLK były nienależycie obsadzone. Rozprawa w tej sprawie odbyła się wczoraj, a dziś o godzinie 15:00 Izba ogłosiła wyrok, w którym przyznała rację Chińczykom. Jak informuje „Rynek Kolejowy” rzeczniczka KIO Magdalena Grabarczyk, odwołanie chińskiego konsorcjum zostało uwzględnione.
– Zamawiający pominął, że wykonawca wskazał po dwóch kandydatów na te stanowiska, natomiast w informacji o wykluczeniu odwołującego zamawiający zakwestionował spełnianie wymagań na te stanowiska przez jednego z kandydatów – relacjonuje uzasadnienie wyroku Grabarczyk. Jak wyjaśnia, w przypadku kierownika budowy Izba zgodziła się z poglądem zamawiającego zawartym w informacji o wykluczeniu, zwróciła jednak uwagę na brak oceny drugiego kandydata. Natomiast w przypadku kierownika robót elektrycznych Izba nie zgodziła się z oceną zamawiającego wskazaną w informacji o wykluczeniu.
Będzie trzeba powtórzyć ocenę ofertIzba nakazała zarządcy infrastruktury dokonać ponownej oceny wniosków o dopuszczenie do udziału w postępowaniu z uwzględnieniem wniosku odwołującego. – W praktyce oznacza to przedłużenie postępowania, bo od powtórzonej czynności oceny wniosku może być wniesione odwołanie – mówi Magdalena Grabarczyk. W praktyce oznacza to, że PKP PLK wróciła do punktu, w którym była w kwietniu tego roku. Rozpoczęcie prac ma nastąpić w maju 2017 roku.
Co ciekawe, przed dwoma tygodniami Krajowa Izba Odwoławcza rozpatrywała odwołanie innego chińskiego konsorcjum, które chciało zmodernizować odcinek Rail Baltiki od Sadownego do Czyżewa. Tam również wykonawca ze wschodu został wykluczony z przetargu, jednak w tamtym przypadku KIO przyznała rację kolejarzom. Niesłusznie wykluczyła za to innego wykonawcę - Astaldi - więc tam również trzeba będzie powtórzyć ocenę ofert. Pisaliśmy o tym
w tym miejscu.
W czerwcu PKP Polskie Linie Kolejowe poinformowały, że wspólnie z gminami podjęły ostateczną decyzję, by zamknąć linię nr 447 do Grodziska Mazowieckiego na czas robót. W myśl wybranego wariantu PLK zakładają, że prace potrwają 21 miesięcy, natomiast samo zamknięcie torów potrwa tylko 15 miesięcy.
Piszemy o tym tutaj.