Bytom doczeka się węzła przesiadkowego na miarę XXI wieku. Miasto ogłosiło właśnie przetarg na dokumentację projektową inwestycji. Bytom jest w czołówce polskich miast, których mieszkańcy dojeżdżają do pracy poza miejsce zamieszkania.
Po stworzeniu dokumentacji ruszy budowa. Prace mają rozpocząć się po otrzymaniu pozwoleń na realizację inwestycji – w trzecim albo czwartym kwartale 2016 r., a zakończenie budowy węzła przesiadkowego planowane jest pod koniec 2018 r.
Na poprawę transportu miejskiego na Śląsku Unia Europejska przeznacza 1,377 mld zł w ramach Zintegrowanych Inwestycji Terytorialnych. Z tej puli Bytom może wykorzystać ponad 78 mln zł. Z kolei organizatorzy komunikacji zbiorowej przygotowują swoje projekty uzupełniające, a o pieniądze na ten cel będą ubiegać się z krajowego Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko. Efektem ma być dogodna siatka połączeń między śląskimi miastami, zbieżne rozkłady jazdy różnych środków transportu, a także nowe autobusy i tramwaje.
– To dla nas ogromna szansa – mówi Andrzej Panek, wiceprezydent Bytomia. – Z jednej strony narzekamy na korki w godzinach szczytu, a z drugiej chcemy zachęcać ludzi do tego, by korzystali z komunikacji publicznej. Bez dogodnej możliwości przesiadki i znacznego zwiększenia jakości i wygody podróżowania oraz zintegrowanych rozkładów jazdy będzie to niemożliwe.
– Centrum przesiadkowe przy placu Wolskiego w Bytomiu będzie integrowało kilka środków transportu: kołowy oraz szynowy-kolejowy, tramwajowy i kolej wąskotorową – zaznacza Lucjan Goczoł, kierownik Referatu Planowania Strategicznego i Funduszy Unijnych UM. – Dziś takiego, komfortowego obiektu nie ma. W wielu europejskich krajach ludzie mogą dojechać do centrów przesiadkowych samochodem albo rowerem, zostawić tam pojazdy i udać się w dalszą podróż pociągiem, autobusem albo tramwajem.
WIęcej na portalu Transport-publiczny.pl