Miejskie Zakłady Komunikacyjne będą mogły zamówić w PESIE dwa niskopodłogowe tramwaje. Pierwszy z nich wyjedzie na tory na przełomie zimy i wiosny.
Przetarg na dostawę dwóch niskopodłogowych tramwajów wygrała PESA. Chce dostarczyć pojazdy za 14 mln zł. Spółka, która przegrała postępowanie, poznański Modertrans odwołała się od tego wyniku, ale Miejskie Zakłady Komunikacyjne odrzuciły to zażalenie.
- Do poniedziałku Modertrans mógł złożyć skargę do Urzędu Zamówień Publicznych. Nie zrobił tego - wyjaśnia Witold Dębicki, dyrektor MZK.
Zgodnie z warunkami przetargu pierwszy tramwaj musi być wyprodukowany w pięć miesięcy od chwili złożenia podpisów zamawiającego i wykonawcy pod umową. Drugi wyjedzie na toru cztery miesiące później. Wiadomo już, że nowoczesne pojazdu będą kursowały na linii nr 3 łączącej ul. Wyścigową z Wilczakiem. Dzięki temu pasażerowie na wózkach podróżujący w systemie A+T, nie będą mieli problemów z przesiadaniem się z autobusu na tramwaj przy ul. Wyścigowej. Pięcioczłonowy tramwaj będzie miał 32 metry długości. Komfort jazdy poprawi klimatyzacja. Podobne zamówiły Tramwaje Warszawskie. Choć wzbudzają sporo kontrowersji z powodu częstych awarii. Najpierw PESA wycofała jeden z nich z powodu głośnego stukotu. Później zablokował się wózek podwozia, nie działały też drzwi.
- Nie obawiam się, że nowe tramwaje będą bardzo awaryjne. Przecież jak inne, zachodnie przedsiębiorstwa dostarczały zupełnie nowe pojazdy do innych miast, też minęło trochę czasu, zanim wszystko zaczęło chodzić jak w szwajcarskim zegarku. Jestem spokojny - uspokaja Dębicki.
* Tramwaj 120N produkcji PESY - podobny, ale na innym podwoziu pojawi się w Bydgoszczy (fot. RK).