„Dziennik Bałtycki” informuje o pobiciu młodego mężczyzny w pociągu trójmiejskiej SKM. Napastnicy mimo ujęcia ich przez policję zostali wypuszczeni do domu. Interwencję w tej sprawie zapowiada komendant SOK.
- Jeden z nich bił kolanem i pięściami po twarzy, dwaj pozostali patrzyli, jeden się śmiał - relacjonowała czytelniczka „Dziennika Bałtyckiego”, która była świadkiem zdarzenia, do którego doszło w pociągu SKM w poniedziałek ok. godz. 10.30.
„Do kolejki SKM wsiadło trzech mężczyzn, w wieku ok. 20 lat. W kolejce jechał chłopak, wyglądał na maturzystę, był ubrany w garnitur. Jak wynika z późniejszych ustaleń, poszło o skórzaną kurtkę. Nie spodobała się napastnikom” – czytamy w „Dzienniku Bałtyckim”.
Pobity trafił do szpitala. Około południa policjanci zatrzymali sprawcę pobicia i jego towarzyszy, których w składzie rozpoznał kierownik pociągu zaalarmowany przez SOK-istów. Ujęci mężczyźni zostali na komendzie wylegitymowani i... wypuszczeni.
- Nie mieliśmy wniosku o ściganie, nic więcej nie mogliśmy zrobić – powiedział „Dziennikowi Bałtyckiemu” Karina Kamińska, rzecznik prasowy komendy miejskiej w Sopocie. Zdaniem Bogumiła Wachowiaka, komendanta SOK to jest skandal. Zapowiedział on, że we wtorek złoży skargę na działania policji.
Więcej