Prawie 250 mln zł rocznie kosztować będą bezpłatne przejazdy pociągami pracowników PKP i ich rodzin. W kilku województwach samorządowcy podnieśli bunt i nie zamierzają więcej płacić.
Podróż pociągiem na Warmii i Mazurach może być już w kwietniu nie lada atrakcją. Kolejarze chcą bowiem zatrzymać 87 pociągów, bo Andrzej Ryński, marszałek województwa, nie chce dalej płacić za ich bezpłatne przejazdy.
- Wydajemy w tym celu blisko 766 tys. zł rocznie. Nie stać nas na to - wyjaśnia Janusz Cichoń z zarządu województwa. Podobnie jest na Opolszczyźnie. Tu na kolejarskie bilety samorząd województwa wydaje rocznie prawie 1,9 mln zł. - Jeśli mamy płacić, to tylko za przejazdy pasażerów - zapowiada Violetta Ruszczewska z Urzędu Marszałkowskiego w Opolu. Zbuntowanych w całej Polsce jest aż siedem samorządów wojewódzkich.
- Od lat jeździmy pociągiem bezpłatnie i jakoś nikomu do tej pory to nie przeszkadzało. Po co nagle to zmieniać - denerwuje się Mariusz Karwowski, od ponad 16 lat kolejarz z Warszawy. Przywilej bezpłatnych przejazdów koleją przysługuje nie tylko pracownikom PKP, ale i emerytom, którzy przepracowali na kolei co najmniej 15 lat oraz rencistom kolejowym. Na dodatek ich rodzinom przysługuje 80 proc. zniżka. W sumie z ulgi korzysta nawet 100 tys. osób. Gdyby zlikwidować ten przywilej, to rocznie kolej mogłaby zaoszczędzić blisko 250 mln zł. Tego jednak kolej nie zrobi. - To nie przywilej, ale część wynagrodzenia kolejarzy - odpowiada Łukasz Kurpiewski, rzecznik PKP Przewozy Regionalne.
Dlatego w niektórych województwach już w kwietniu może stanąć blisko 400 pociągów. W styczniu władze PKP ponad tysiąc na trasę wypuściły warunkowo. Te niedofinansowanie zostaną zlikwidowane. A samorządy tłumaczą, że i tak dużo wydają na przewozy regionalne. Np. marszałek województwa małopolskiego w tym roku na kolej przeznaczył 27 mln zł, natomiast kujawsko-pomorskiego blisko 34 mln zł. To dla władz PKP wciąż jednak za mało i żądają kilka razy tyle, bo budżet kolei od kilku lat zamykany jest na minusie. Tylko w ubiegłym roku spółka PKP Przewozy Regionalne poniosła 42 mln zł strat.