- W kwestii prywatyzacji PKP Cargo jesteśmy cały czas w tym samym punkcie, w jakim byliśmy rok temu. Różne elementy wpływają na to, że decyzji o uruchomieniu prywatyzacji jeszcze nie ma. Trzeba pamiętać, że jest nowy zarząd PKP, który potrzebuje czasu, aby podjąć właściwą decyzję – powiedział „Rynkowi Kolejowemu” w czasie Europejskiego Kongresu Gospodarczego prezes PKP Cargo Wojciech Balczun .
- Byliśmy zobligowani do przygotowania spółki do prywatyzacji i rzeczywiście PKP Cargo jest gotowe - spółka jest teraz prywatyzowalna. Nastąpił także wzrost jej wartości. W tej chwili mówimy o tym, że mimo iż rok jest trudniejszy, będziemy się starali, by spółka wygenerowała w miarę przyzwoity wynik finansowy – podkreślił szef PKP Cargo. - Mamy też strategię zakładającą odpowiednią perspektywę do 2016 roku. Te wszystkie zmienne wpływają na wycenę, która będzie musiała być zaktualizowana w momencie, kiedy proces ruszy. W jakim scenariuszu - jest to absolutnie prerogatywa właścicielska – dodał Wojciech Balczun.
Prezes PKP Cargo podkreślił, jak ważne dla spółki jest osiągnięcie prognozowanego wyniku: - Najważniejsze dla nas to, aby budować dużą elastyczność po stronie zarządzania kosztami, by móc się dostosowywać do lepszej, bądź gorszej sytuacji rynkowej. W ubiegłym roku sytuacja zaskoczyła nas pozytywnie i w związku z tym przyspieszaliśmy procesy związane z remontami - tłumaczy Wojciech Balczun. - Natomiast w tym roku musimy wdrożyć reżim kosztowy, patrzeć na wydatki i na to, co przynosi rynek - dodaje. - Kwiecień nie był taki zły, maj jest lepszy niż myśleliśmy. Klienci zapowiadają, że przewozy ruszą, ale my nie nadrobimy tego, co straciliśmy w pierwszych dwóch - trzech miesiącach, Dla nas interesujące jest to, aby w trudniejszych warunkach rynkowych osiągnąć prognozowany wynik - podsumował prezes PKP Cargo.